Maciej ze "Ślubu..." przerwał udział w programie! Pierwsza rezygnacja w historii programu

To wydarzyło się po raz pierwszy w historii programu – jeden z uczestników zdecydował się zrezygnować z udziału w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” jeszcze przed finałem. Do tej pory żadna z osób biorących udział w eksperymencie nie porzuciła go w trakcie trwania zdjęć. Decyzja Macieja była nagła, stanowcza i pełna emocji, a widzowie przecierali oczy ze zdumienia, obserwując jego słowa i zachowanie przed kamerami. Jak sam podkreślił, nie odchodzi z relacji z żoną, ale nie chce dłużej uczestniczyć w czymś, co jego zdaniem, niszczy jego dobre imię i pokazuje go w niesprawiedliwym świetle.

Za nami jeden z najbardziej emocjonujących odcinków tegorocznej edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Program powoli dobiega końca, a uczestnicy stają przed kluczową decyzją, która może odmienić ich życie. Po czterech tygodniach wspólnego życia pary spotykają się z ekspertami, by odpowiedzieć na jedno fundamentalne pytanie: czy chcą kontynuować związek, czy jednak zdecydować się na rozwód?

W ostatnim odcinku nie zabrakło napięć, trudnych emocji i zaskakujących decyzji. W relacji Krystiana i Kai napięcie narastało od dłuższego czasu, ale dopiero teraz emocje eksplodowały. Krystian jasno dał do zrozumienia, że nie widzi już szans na zbudowanie trwałej relacji z żoną. Podkreślał, że drażni go sposób, w jaki się wypowiada, jej obecność, a nawet najmniejsze gesty.

Jego wypowiedź nie pozostawiła złudzeń – Krystian podjął już ostateczną decyzję i nie zamierza kontynuować tej relacji. 

Choć w ich małżeństwie nie brakowało problemów, to jednak Karolina i Maciej pokazują, że warto rozmawiać i próbować. W ostatnim odcinku wyjaśnione zostało nieporozumienie, które przez długi czas rzutowało na ich komunikację i wzajemne zrozumienie. Mimo trudności para zdecydowała się kontynuować walkę o związek.

Maciej rezygnuje z programu ŚOPW. Pierwszy taki przypadek w historii

Najwięcej emocji wzbudziło jednak to, co wydarzyło się między Kasią i Maciejem. Uczestnik niespodziewanie zrezygnował z dalszego udziału w programie, co wywołało ogromne poruszenie. Twierdził, że produkcja przedstawia go w złym świetle. Podczas rozmowy z Kasią powiedział:

Pytania do mnie są zawsze oczerniające mnie, albo mające na celu szukanie tanich sensacji, których nie ma. Więc, jakby, ja już w tym nie będę brał udziału, nie? Ja to już mam centralnie w d*pie, przepraszam. Ja nie po to czterdzieści lat walczyłem o dobre imię jakoś tam ten, żeby jednym programem, za który nie dostaję ani złotówki, żeby się pogrążać, nie? I nie odpuszczę żadnego kłamstwa, które będzie w programie. (...) W każdym razie decyzję podjąłem, że w piątek rezygnuję z programu, nie? I mnie nie ma już, w piątek już nawet 'setek' nie robię.

Maciej, mimo wszystko, nie porzucił relacji z Kasią, tylko zdecydował się odciąć od dalszego udziału w medialnym eksperymencie. Uważa, że został niesprawiedliwie potraktowany przez twórców show:

Podjąłem decyzję, że z dniem dzisiejszym rezygnuję z programu. Czyli nie rezygnuję z Kasi, ale rezygnuję z programu, z nagrywania, z wywiadów i ze wszystkiego. Poczułem się kilka razy urażony. Uważam, że program uderza bezpodstawnie w moje dobre imię i kończę dzisiaj program. (...) Nawet Kasia ma pytania uderzające we mnie i się na to nie zgadzam.

Jak zaregowała na deczyję Macieja jego żona Kasia? Jak się okazało, nie miała do niego zalu i zakcpetowała to. Jednak jak dodała, ona sama nie miała zamiaru rezygnować. 

W momencie, kiedy mi powiedział, że rezygnuje, to nawet nie mogę powiedzieć, że byłam bardzo zaskoczona, być może dlatego, że mnie wcześniej trochę uprzedził. (...) Ja chcę dla niego dobrze, żeby czuł się komfortowo. Jeżeli czuł się z tym źle, był już zbyt przebodźcowany czy przytłoczony, to tak musiał zrobić.

Na zakończenie Maciej zwrócił się bezpośrednio do ekipy programu, nie kryjąc rozczarowania:

Ja nie jestem w ogóle zdenerwowany, jestem mega zawiedziony. Ja tak mega żałuję, że my nie dostaliśmy kogoś, kto chciał z tego programu zrobić coś fajnego, tylko szuka byle gó*na, byleby się dowalić, bo ja to tak odbieram. (...) To wszystko nie jest dla mnie, przez was. Przez was, bo mnie mega zawiedliście. Mega mi przykro, nie?

Emocje rosną z odcinka na odcinek, a wielki finał zbliża się wielkimi krokami. Czy pozostałe pary przetrwają próbę czasu? Ta edycja „Ślubu od pierwszego wejrzenia” zapisze się w historii jako jedna z najbardziej dramatycznych i nieprzewidywalnych.

źródło zdjęć: @slubodpierwszegowejrzenia_tvn

Udostępnij: