Karolina i Maciej po finale „ŚOPW”. Ich relacja zaskakuje

Choć 12. edycja „Ślubu od pierwszego wejrzenia” dobiegła końca, emocje wśród widzów nie słabną. Każda z par, które wzięły udział w eksperymencie, wzbudzała ogromne zainteresowanie, szczególnie Karolina i Maciej, którzy podczas finału zdecydowali się dać sobie szansę. Choć nie od razu pojawiła się między nimi chemia, z czasem zaczęli budować bliskość opartą na zrozumieniu i zaufaniu. Dziś już wiemy, jak potoczyła się ich relacja po programie

Zakończyła się kolejna edycja jednego z najbardziej emocjonujących eksperymentów społecznych w polskiej telewizji  czyli „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Widzowie przez kilka tygodni śledzili losy trzech par, które poznały się dopiero w dniu ślubu. Każda z tych relacji przechodziła swoje wzloty i upadki, by w końcu dojść do decydującego momentu: spotkania z ekspertami i podjęcia decyzji, czy uczestnicy chcą kontynuować małżeństwo, czy wybierają rozwód.

W finale 12. sezonu emocji nie brakowało. Kaja i Krystian stanowoczo oznajmili, że cchca wziac rozwód, natomiast dwie pozostałe par postanowiły spróbować dalej. Wśród tych, którzy zdecydowali się dać sobie szansę, znaleźli się Karolina Bonowicz i Maciej Kubik. Choć początkowo wydawało się, że mogą stworzyć coś trwałego, ich relacja od początku była raczej spokojna, oparta bardziej na próbie zbudowania przyjaźni niż namiętności. Co wydarzyło się po programie i jak wygląda ich kontakt dzisiaj?

ZOBACZ TAKŻE: Nowe informacje o Kasi i Macieju po finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wiadomo, co się stało

Karolina i Maciej ze ŚOPW nie są razem po programie?

Po zakończeniu programu Karolina i Maciej pozostali w kontakcie, ale jak się okazuje, ich związek przybrał inną formę niż początkowo zakładali. W rozmowie z tvn.pl, oboje szczerze opowiedzieli, jak wygląda ich relacja po zakończeniu emisji.

Maciej przyznał, że po zakończeniu programu postanowili z Karoliną odsunąć od siebie presję związaną z formalnym małżeństwem i pozwolić sobie na naturalny rozwój znajomości.

Pogłoski po mieście chodzą rzeczywiście takie, że jesteśmy dalej małżeństwem. Jesteśmy przyjaciółmi, tak jak właśnie po programie weszliśmy w taką relację stricte mocno przyjacielską. Postanowiliśmy, że damy sobie troszeczkę więcej czasu, trochę więcej dystansu, żeby móc tu skupić się na nas, żeby móc lepiej się zrozumieć, a nie przechodzić tego okresu poznawania się w takim bardzo krótkim czasie. W momencie, kiedy skończył się program, to rozmawialiśmy i powiedzieliśmy sobie: to nie chodzi o to, że my musimy nie wiadomo co zrobić, bo jesteśmy związani dokumentem, tylko możemy to normalnie poprowadzić na swoich zasadach teraz. Więc zaczęliśmy się przyjaźnić, zaczęliśmy się lepiej poznawać, no i tak prowadziliśmy przez cały czas ten związek. No i gdzieś tutaj...

Ich małżeństwo więc przeszło w formę bliskiej przyjaźni, pozbawionej presji, ale opartej na wzajemnym szacunku i zrozumieniu.

Karolina potwierdziła, że próbowali stworzyć klasyczny związek, ale z czasem zrozumieli, że to nie działa tak, jak oczekiwali.

Potem pojawiło się partnerstwo. Generalnie mieliśmy etap, że weszliśmy w ten związkowy styl bycia i tak dalej, ale stwierdziliśmy, że to do końca nie jest nasz styl bycia ze sobą i że jednak nie jesteśmy tak dopasowani do siebie, jakbyśmy może tego chcieli. Wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli do tego, że zaczynamy się na nowo przyjaźnić, żeby nie wnosić do naszego życia niepotrzebnego ciśnienia, jeżeli możemy się ze sobą i tak dobrze kumplować, bawić i żyć ze sobą normalnie

Decyzja ta zapadła naturalnie, bez dramatów, pokazując, że również taka forma relacji może być wartościowa i szczera. Wielu fanów zastanawia się, czy para formalnie zakończyła swoje małżeństwo. Karolina rozwiała te wątpliwości, mówiąc wprost, że nie złożyli jeszcze dokumentów i nie czują potrzeby, by się z tym spieszyć.

Na rozwód? No nie, nie możemy powiedzieć, że oczekujemy, bo... Nawet nie składaliśmy żadnych dokumentów. Aczkolwiek z dużym prawdopodobieństwem raczej te dokumenty gdzieś tam zostaną złożone. Nie mamy na sobie takiego ciśnienia, że coś musimy nagle załatwiać i nie przeszkadza nam status

Choć relacja Karoliny i Macieja nie przekształciła się w klasyczne małżeństwo, nie zamykają oni całkowicie drzwi do przyszłości. Gdy padło pytanie, czy mogliby w przyszłości znów stanąć na ślubnym kobiercu, tym razem z pełną świadomością odpowiedzieli z uśmiechem i dystansem:

U nas to wszystko jest możliwe, tak że generalnie

źródło zdjęć: @slubodpierwszegowejrzenia_tvn

 

Udostępnij: