To koniec „Wiedźmina”! Nie będzie kontynuacji serialu!

Netflix właśnie ogłosił, że pracuje nad 4. sezonem "Wiedźmina" , co na pewno cieszy fanów tej kultowej serii. Niestety, informacja ta idzie w parze z wiadomością, że 5. sezon, który jest kręcony równocześnie, będzie finałową częścią ekranowej opowieści o Geralcie z Rivii.

Coś się kończy, coś zaczyna…

To już koniec! Netflix właśnie ogłosił, że piąty sezon, który jest kręcony równocześnie z czwartym, będzie finałową częścią ekranowej opowieści o Geralcie z Rivii.

Dwa ostatnie sezony, które będą adaptacją trzech książek Andrzeja Sapkowskiego: "Chrzest ognia", "Wieża Jaskółki" oraz "Pani Jeziora". Niestety data premiery finałowego sezonu nie jest jeszcze znana.

To już oficjalne, 4. sezon Wiedźmina jest w produkcji. Ale to nie wszystko, już planujemy sezon 5, który będzie sezonem finałowym i doprowadzi ten epicki serial do odpowiedniego zakończenia. Do zobaczenia na kontynencie - czytamy w komunikacie na platformie X.

Zdjęcie To koniec „Wiedźmina”! Nie będzie kontynuacji serialu! #1

Co czeka nas w czwartym sezonie serialu?

Fani serii zastanawiają się co nas czeka w nowych odcinkach "Wiedźmina"?

Po dramatycznych wydarzeniach ostatniego sezonu, Geralt, Yennefer i Ciri stawią czoła nowym wyzwaniom. Rozdzielona rodzina będzie podróżować przez spustoszony wojną Kontynent, poszukując sojuszników w najmniej spodziewanych miejscach. Czy uda im się przetrwać chrzest ognia i ponownie się odnaleźć?

ZOBACZ TAKŻE: Niespodziewanie wraca uwielbiany przez widzów serial TVP!

Jeśli chodzi o obsadę, to Henry Cavill, który dotychczas wcielał się w postać Geralta, przekazał wiedźmiński miecz Liamowi Hemsworthowi. Aktor znany z "Igrzysk śmierci" i "Pokerzysty" będzie teraz nową twarzą Białego Wilka.

Warto jednak zauważyć, że w obsadzie 4. sezonu pojawią się także znane postacie - Anya Chalotra jako Yennefer, Freya Allan jako Ciri oraz Joey Batey jako Jaskier - powracają, a do nich dołącza Laurence Fishburne jako Emil Regis, jedna z ulubionych postaci fanów. Ponadto, warto zwrócić uwagę na nowe postacie, takie jak Sharlto Copley jako Leo Bonhart czy James Purefoy jako Stefan Skellen.

To już koniec „Wiedźmina”!

Informacja o tym, że Netflix anulował serial to z pewnością smutna wiadomość dla wielbicieli kultowej serii, ale warto pamiętać, że świat Wiedźmina to coś więcej niż tylko produkcja telewizyjna.

Miłośnicy uniwersum wiedźmińskiego nie mogą się doczekać na kolejne dzieło Andrzeja Sapkowskiego. Nowa książka o Wiedźminie ma pojawić się jeszcze w tym roku, choć dokładna data premiery pozostaje jeszcze nieznana.

Udostępnij: