Ostatni odcinek kultowego serialu "Dr House" został wyemitowany w 2012 roku na kanale Fox, kończąc ośmioletnią przygodę z jednym z najbardziej charyzmatycznych bohaterów w historii telewizji. Mimo że minęło ponad dziesięć lat, fani nadal tęsknią za cynicznym i niekonwencjonalnym Dr Housem oraz jego zespołem lekarzy. Co więcej, pojawiają się spekulacje o możliwym powrocie tej postaci na ekrany! Poznaj szczegóły!
- Czy "Dr House" powróci na ekrany?
- Szansa na reaktywację dzięki platformom streamingowym
- Powrót "Dr House'a" – czy jest to możliwe?
- O czym jest "Dr House"?
- Sukces "Dr House'a"
Czy "Dr House" powróci na ekrany?
Niedawno głos w sprawie ewentualnej kontynuacji przygód charyzmatycznego doktora, zabrał Peter Jacobson, aktor, który od piątego sezonu wcielał się w postać dr Chrisa Tauba. W rozmowie z portalem Screen Rant Jacobson podkreślił, że powrót "Dr House'a" ma spory potencjał, zwłaszcza w dobie platform streamingowych, które dają szansę na dotarcie do nowej publiczności.
Szansa na reaktywację dzięki platformom streamingowym
W wywiadzie Peter Jacobson wyraził entuzjazm wobec pomysłu reaktywacji serialu, zaznaczając, że to może być odpowiedni czas na powrót. Według niego, streaming przyciąga młodsze pokolenia, które nie miały okazji oglądać serialu w czasie jego pierwotnej emisji, a teraz mogą odkryć go na nowo.
Teraz to ma więcej sensu niż 10 lat temu, ze względu na streaming. Mój dzieciak uwielbia House'a, a on ledwo się urodził, kiedy to robiłem – mówił Jacobson, podkreślając, że zainteresowanie serialem jest wciąż żywe.
Jednak kluczową rolę w ewentualnym powrocie serialu miałby Hugh Laurie, który wcielił się w tytułową postać dr Gregory'ego House'a. Jacobson przyznał, że to od decyzji Laurie'ego zależy, czy ponownie zobaczymy ten wyjątkowy zespół medyczny na ekranie. Sam aktor przyznał, że z wielką chęcią wróciłby na plan, gdyby tylko pojawiła się taka możliwość.
Zależałoby to od Hugh. Ja bym to uwielbiał, kocham tę postać, świetnie się bawiłem. To był cudowny czas w moim życiu, a scenarzyści byli fantastyczni – dodał Jacobson, wspominając pracę nad serialem jako jedno z najlepszych doświadczeń zawodowych.
Powrót "Dr House'a" – czy jest to możliwe?
Chociaż nic jeszcze nie jest pewne, nie można wykluczyć, że "Dr House" mógłby powrócić na ekrany. Argumenty przedstawione przez Jacobsona mają sens. Po pierwsze, minęło już ponad dziesięć lat od zakończenia serialu, co stwarza szansę na zdobycie nowych widzów. Po drugie, rozwój platform streamingowych, takich jak Amazon Prime Video, Netflix czy SkyShowtime, sprawia, że klasyczne produkcje zyskują drugie życie, a nowe pokolenia widzów odkrywają je na nowo.
Jednym z wyzwań, z którym musieliby zmierzyć się twórcy ewentualnej kontynuacji, jest zakończenie serialu. W ostatnim odcinku ósmego sezonu dr Gregory House sfingował swoją śmierć, aby uniknąć więzienia i towarzyszyć swojemu przyjacielowi, Jamesowi Wilsonowi, który umierał na nowotwór. Wyjaśnienie tej fabularnej zagadki byłoby kluczowe dla kontynuacji historii.
O czym jest "Dr House"?
"Dr House" to serial, który zyskał uznanie na całym świecie dzięki swojemu wyjątkowemu bohaterowi – Gregory'emu House'owi, diagnostykowi pracującemu w szpitalu Princeton Plainsboro Teaching w New Jersey. House to postać pełna sprzeczności – z jednej strony cyniczny, ironiczny i bezlitosny w swoich ocenach, z drugiej zaś genialny lekarz, który potrafi rozwiązać najtrudniejsze przypadki medyczne.
Wraz z zespołem lekarzy, w skład którego wchodzili immunolog, neurolog oraz internista, House podejmował się diagnozowania przypadków, które były niemal niemożliwe do rozpoznania. Jego metody leczenia często szokowały nawet współpracowników, a łamanie zasad i podejmowanie ryzykownych decyzji były dla niego codziennością.
Sukces "Dr House'a"
"Dr House" zdobył liczne nagrody, w tym dwa Złote Globy oraz dwadzieścia nagród Emmy, co uczyniło go jednym z najbardziej utytułowanych seriali medycznych w historii telewizji. Do dziś cieszy się dużą popularnością, a dzięki dostępności na platformach streamingowych, nowi widzowie mogą odkrywać go na nowo.
źródło zdjęcia: Prime Video