Polacy pokochali nowy serial na Netflix! "La Palma" numerem jeden!

Produkcje opowiadające o klęskach żywiołowych cieszą się dużą popularnością, szczególnie wśród widzów Netflixa. Ostatnio norweski serial "La Palma" zyskał ogromne zainteresowanie i szybko wspiął się na szczyty rankingów oglądalności.

Polacy zakochali się w nowym serialu Netflixa!

"La Palma" to norweska produkcja katastroficzna, która miała swoją premierę na Netfliksie 12 grudnia. Fabuła skupia się na rodzinie, która planuje spędzić Święta Bożego Narodzenia na malowniczych Wyspach Kanaryjskich. Ich wypoczynek zostaje przerwany, gdy wulkan na wyspie zaczyna stanowić poważne zagrożenie. Serial w krótkim czasie zdobył uznanie widzów i obecnie zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych produkcji.

Zdjęcie Polacy pokochali nowy serial na Netflix! "La Palma" numerem jeden! #1

Co to za serial?

Kanaryjska wyspa La Palma jest znana jako potencjalna "tykająca bomba zegarowa" od 1949 roku, kiedy to doszło do silnych trzęsień ziemi i erupcji wulkanu. Uskok, który powstał na zboczu wulkanu, może w przyszłości doprowadzić do oderwania się części góry, co z kolei wywołałoby niszczycielskie tsunami. W serialu dyrektor Instytutu Geologicznego, Álvaro (grany przez Jorge de Juana), decyduje się ukryć te obawy przed opinią publiczną.

Wydarzenia nabierają tempa, gdy młoda geolożka Marie Ekdal (Thea Sofie Loch Naess) odkrywa, że narzędzia monitorujące aktywność wulkanu przestały działać. Zdeterminowana, by zapobiec tragedii, Marie postanawia podjąć działania, mimo sprzeciwu zwierzchników. Jej misja to nie tylko walka z czasem, ale również z systemem ignorującym ostrzeżenia.

Bohaterowie w obliczu katastrofy

W tym czasie norweska rodzina, zmęczona zimowym klimatem Skandynawii, przyjeżdża na Wyspy Kanaryjskie, by odpocząć. Fredrik (Anders Baasmo) z żoną Jennifer (Ingrid Bolsø Berdal) oraz dziećmi – siedemnastoletnią Sarą (Alma Günther) i młodszym Tobiasem (Bernard Storm Lager), chłopcem w spektrum autyzmu – meldują się w hotelu. Spokojny wyjazd zmienia się w dramat, gdy wulkan zaczyna zagrażać ich życiu. Dodatkowe napięcia pojawiają się w wyniku relacji między Jennifer a młodym konsjerżem hotelu.

Ten serial jest numerem jeden na Neflixie!

Serial "La Palma" już od pierwszych dni swojej obecności na platformie Netflix stał się wielkim sukcesem. W Polsce szybko zdominował ranking TOP10, zostawiając w tyle inne popularne produkcje, takie jak "Black Doves" czy "Za fasadą". Co ciekawe, mimo braku intensywnej promocji, widzowie sami odkryli tę produkcję i docenili jej dynamiczną fabułę oraz emocjonujące zwroty akcji.

ZOBACZ TAKŻE: “Obiecaliśmy, że damy znać…” - nowe wieści o Tomku Jakubiaku!

Dlaczego warto obejrzeć?

"La Palma" to nie tylko serial o katastrofach naturalnych, ale także opowieść o ludzkiej odwadze, odpowiedzialności i relacjach międzyludzkich. Świetne kreacje aktorskie, wciągający scenariusz oraz realistyczne przedstawienie zagrożeń czynią tę produkcję godną uwagi.

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, warto dodać "La Palmę" do swojej listy na Netfliksie i przekonać się, dlaczego stała się numerem jeden!

Źródło zdjęć: Plakat serialu „La Palma” Netflix

Udostępnij: