"TVP wycofuje się z 'Lalki'. Przyszłość ekranizacji pod znakiem zapytania

W przyszłym roku widzowie będą mogli zobaczyć aż dwie nowe ekranizacje Lalki Bolesława Prusa – jednej z najważniejszych powieści w historii polskiej literatury. Produkcja filmowa z Marcinem Dorocińskim w roli Wokulskiego miała być realizowana z udziałem Telewizji Polskiej. Początkowo planowano zarówno wersję kinową, jak i osobny serial. Tymczasem Netflix ogłosił powstanie własnej adaptacji, co mocno wpłynęło na decyzje TVP.

TVP wycofuje się z prac nad serialem

Jak wynika z informacji podanych przez producenta filmu, Radosława Drabika, Telewizja Polska zrezygnowała z tworzenia serialu na podstawie powieści. Choć wcześniej nadawca publiczny deklarował chęć zaangażowania się w projekt, ostatecznie odstąpił od planów. Powodem miała być konkurencyjna produkcja platformy Netflix, która szykuje własną, sześcioodcinkową adaptację.

– TVP jeszcze jesienią 2024 roku wyrażała zainteresowanie współpracą. Zasugerowano nawet rozszerzenie projektu o wersję serialową. Jednak późną wiosną 2025 roku nadawca wycofał się z pomysłu, tłumacząc to obecnością podobnej produkcji realizowanej przez Netfliksa – ujawnił Drabik w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Netflix prezentuje własną wizję

Platforma streamingowa nie zwlekała z działaniami. W głównych rolach w produkcji Netfliksa zobaczymy Sandrę Drzymalską i Tomasza Schuchardta. Serial składać się będzie z sześciu odcinków i – jak zapowiadają twórcy – zaoferuje świeże spojrzenie na klasyczną historię Wokulskiego i Izabeli Łęckiej. Nowa wersja ma być bardziej nowoczesna, dynamiczna i skierowana także do młodszej publiczności.

 

Film powstanie mimo decyzji TVP

Choć TVP nie weźmie udziału w tworzeniu serialu, prace nad wersją kinową postępują zgodnie z planem. Produkcja, za którą odpowiada firma GigantFilms, wkrótce rozpocznie zdjęcia. W obsadzie znaleźli się m.in. Marcin Dorociński, Kamila Urzędowska, a także Marek Kondrat, który wcieli się w rolę Rzeckiego.

– Film jest bezpieczny. Bez względu na dalsze decyzje Telewizji Polskiej, zdjęcia ruszają zgodnie z harmonogramem. Produkcja zostanie zrealizowana przez GigantFilms – zapewnił producent w rozmowie z Pudelkiem.

Kto zdobędzie serca widzów?

Nowe ekranizacje wzbudzają spore emocje wśród fanów literatury i kina. Film kinowy, określany przez twórców jako „superprodukcja”, ma przyciągnąć do kin zarówno starszą widownię, jak i miłośników klasyki. Z kolei Netflix liczy na dotarcie do młodszych odbiorców, oferując nieco inną, bardziej współczesną interpretację dzieła Prusa.

To, która z wersji okaże się większym sukcesem, pokażą reakcje widzów. Pewne jest jedno – „Lalka” znów stanie się tematem dyskusji w całej Polsce.

Źródło zdjęcia:  instagram/lalka.film

 

Udostępnij: