Podróżujesz we Wszystkich Świętych? Uważaj na te utrudnienia!

1 listopada to wyjątkowe Święto Wszystkich Świętych, które gromadzi wiele osób na polskich cmentarzach. To czas zadumy, modlitwy i pamięci o naszych bliskich, którzy odeszli.

Tegoroczne obchody tego ważnego dnia niosą ze sobą pewne wyzwania, które mogą wpłynąć na nasze plany podróży. Ograniczenia związane z obecną sytuacją światową sprawiają, że będziemy musieli dostosować się do nowych warunków, szanując zarówno tradycje, jak i zdrowie nasze oraz innych.

Paliwo w górę

Okres Wszystkich Świętych zawsze przynosi zwiększony ruch na drogach, a kierowcy muszą przygotować się na utrudnienia. Jednakże w tym roku do standardowych trudności dołączył kolejny problem - wzrost cen paliwa.

Według Rafała Zywerta, eksperta ds. ruchu drogowego, podrożenie paliwa sprawia, że podróżowanie samochodem może być znacznie kosztowniejsze w porównaniu z poprzednimi latami. Obecnie za litr benzyny bezołowiowej 95 trzeba zapłacić średnio 6,27 zł, a za olej napędowy 6,33 zł. Ostatnio ceny benzyny wzrosły o średnio 16 gr/l, a diesel o 14 gr/l. Litr benzyny bezołowiowej 98 kosztuje obecnie średnio 6,87 zł, natomiast autogaz 3,08 zł.

Ten dodatkowy wydatek stanowi wyzwanie dla podróżujących, którzy teraz muszą zmierzyć się nie tylko z utrudnieniami na drodze, ale także z większymi kosztami podróży samochodem.

Co wpływa na wzrost paliwa?

Należy także zwrócić uwagę na sytuację na rynku ropy naftowej, która znacząco wpływa na ceny paliwa. Jak zauważa Zywert:

Ropa Brent jest około 2 USD/bbl tańsza niż przed tygodniem. Wojna na Bliskim Wschodzie jeszcze nie ma wpływu na produkcję i dostawy ropy z regionu, w związku z czym na rynku obserwujemy niewielką redukcję premii za ryzyko geopolityczne. Sytuacja jest jednak dynamiczna"

Eksperci z e-petrol.pl zauważają, że napięcia na Bliskim Wschodzie przyczyniają się do "cenowej huśtawki nastrojów" na giełdach naftowych. Obecnie cena baryłki ropy Brent wynosi około 90 dolarów, co oznacza spadek o niemal 4,5 dolara w porównaniu z poprzednim miesiącem.

Co nas czeka?

Niestety, prognozy wskazują na kontynuację wzrostu cen w nadchodzących dniach. Według ekspertów z branżowego portalu e-petrol.pl, rafinerie zwiększają ceny wszystkich rodzajów paliw, co skutkuje podwyżkami na rynku detalicznym. Rafał Zywert z BM Reflex sugeruje, że średnia krajowa cena benzyny Pb95 i diesla na koniec przyszłego tygodnia może sięgnąć od 6,50 do 6,60 zł za litr.

Zarówno kierowcy, jak i przedstawiciele branży paliwowej z niecierpliwością oczekują, jak te wydarzenia wpłyną na kolejne tygodnie. Mimo że cena paliwa w Polsce pozostaje niższa niż średnia w Unii Europejskiej, nie pozwala to kierowcom spać spokojnie.

Udostępnij: