Rozpoczynają się duszpasterskie wizyty kolędowe w całej Polsce. Zazwyczaj ten termin przypada w Nowym Roku, tuż po świętach. W tym czasie zastanawiamy się, ile dać w kopertę za takie odwiedziny. Czy istnieją odgórne kwoty, których należy się trzymać? Kto to ustala? Na Podlasiu takie kwoty zostały podane.
- Dylemat
- Ksiądz z Podlasia określił kwoty
- Przekazane informacje
- Wyjaśnienia w tej sprawie
- Inna forma podziękowań za kolędę
- Jakie kwoty znajdują się w kopertach?
Dylemat
Przed zbliżającą się wizytą duszpasterską wielu ludzi nurtuje dylemat, czy powinni wręczać kopertę, a jeśli tak, to jaką kwotę w niej umieścić. Temat ten często jest drażliwy, ale głównie z powodu nieprawidłowego podejścia do niego. Wizyty duszpasterskie są okazją do dzielenia się jałmużną, a nie obowiązkiem finansowym.
Ksiądz z Podlasia określił kwoty
Jak przekazuje białostocka „Gazeta Wyborcza” proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Narwi, ksiądz Krzysztof Dobrogowski, podał swoim parafianom cennik wizyt kolędowych.
Duchowny ustalił, że duże rodziny mają zapłacić 500 zł, a osoba samotna 250 zł.
Przekazane informacje
Takie informacje zostały umieszczone na parafialnej stronie internetowej.
"Bezpośrednie spotkanie kapłana z parafianami jest nie tylko kurtuazyjną wizytą, ale przede wszystkim daje możliwość duszpasterzowi bliżej poznać rodziny oraz ich problemy i bolączki dnia codziennego"- obwieszczenie księdza
Znalazły się tam, również inne kwestie określające przygotowanie domu na takie spotkanie.
"Powinny być zeszyty z religii i indeksy uczestnictwa chodzenia na religię dzieci i uczącej się młodzieży, zwrócę na to szczególną uwagę"
Sama informacja dotycząca kwestii finansowej pojawiła się na samym końcu.
"Składka kolędowa w tym roku na kościół od rodziny 500 zł, od rodziny jednoosobowej 250 zł. Składka dla organisty od rodziny 75 zł" – podał duszpasterz
Wyjaśnienia w tej sprawie
Redakcji "Gazety Wyborczej" udało się nawiązać kontakt z proboszczem małej parafii na Podlasiu, który zdecydował się udzielić wyjaśnień dotyczących całej sytuacji.
"Jak wcześniej takie składki były ogłaszane przez moich poprzedników, to jakoś nie było sprzeciwów. Jeśli dana rodzina nie możliwości wpłacić tyle, ile ustalono, to wpłaca tyle, ile ma" – tłumaczył duchowny.
Inna forma podziękowań za kolędę
Temat wizyt duszpasterskich, zawsze skupia się wokół tematu koperty i kwoty jaką do niej włożyć. Jednak pieniądze to nie jedyny sposób wyrażania wdzięczności księdzu za wizytę.
Nie tak dawno „Fakt” przekazał informację, o rozmowie z pewnym duchownym, na temat, tego czym obdarowują go wierni podczas kolędy. To naprawdę może zaskoczyć.
„Gdybym przyjmował to wszystko, musiałbym paradować z siatami”
Padają również inne propozycje, takie jak kawa, herbata czy rozgrzewająca nalewka.
„Cóż, trzeba odmówić, bo musiałbym wypić dobre trzy litry. Parafianie często też proponują kolację. Rozglądam się, gdzie ministranci, a chłopaki już siedzą przy stole”
Jakie kwoty znajdują się w kopertach?
To bardzo indywidualna sprawa. Każdy znajduje się w różnej sytuacji życiowej. Warto zastanowić się dlaczego decydujemy się na konkretną kwotę i czym jesteśmy gotowi się podzielić.
„Super Expres” w niedawnych badaniach podzielił się informacją, że kwoty najczęściej mieszczą się w przedziale 50 – 100 zł. Minimalna kwota to 20 – 30 zł, najwyższa zaś sięga 500 zł.
Warto zastanowić się, jakie jest nasze podejście do tematu płatności za wizytę kolędową. Co tak naprawdę jest istotne, same odwiedziny, czy zawartość koperty?