Podczas kampanii wyborczej politycy obiecywali zlikwidowanie prac domowych dla uczniów. Czy te słowa zostaną dotrzymane?
- Likwidacja zadań domowych
- Czy prace domowe znikną?
- Projekt ministerialnego rozporządzenia
- „Haczyk” w rozporządzeniu
Resort edukacji właśnie zaprezentował projekt rozporządzenia dotyczącego, między innymi, prac domowych. Zdaje się, że kierownictwo ministerstwa nie jest w pełni przekonane, co do zakresu zadań, jakie można będzie powierzyć uczniom do wykonania w domu.
Likwidacja zadań domowych
Nie tak dawno Minister Edukacji Barbara Nowacka zapowiadała, że zadania domowe dla uczniów klas 1-3 szkół podstawowych zostaną zlikwidowane.
„Uważamy, że po prostu nie powinno być, bo niczego dobrego nie przynoszą” – wypowiedź z 22 stycznia w TVN24
Minister powiedziała również, że uczniowie klas 4 – 8 będą mogli mieć zadawane prace do domu, ale nie będą one nieobowiązkowe, za ich wykonanie nie będą stawiane oceny.
Takie obietnice złożył również premier Donald Tusk. Jego wypowiedź można zobaczyć w mediach społecznościowych.
Czy prace domowe znikną?
Wiceminister Edukacji Narodowej Katarzyna Lubnauer podczas posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, która odbyła się 26 stycznia, zapowiedziała:
„Nie ma mowy o całkowitym zakazie zadawania prac, będzie brak zadań domowych pisemnych i praktycznych”
Projekt ministerialnego rozporządzenia
W uzasadnieniu do projektu możemy przeczytać, że:
-
uczniowie klas 1 – 3 szkoły podstawowej nie będą miały zadań domowych
„W przypadku najmłodszych uczniów klas I–III szkoły podstawowej pisemne i praktyczne prace, z których jest ustalana ocena, powinny być wykonywane w czasie obecności ucznia w szkole i pod nadzorem nauczyciela. Na tym etapie edukacyjnym nauczyciel, gospodarując racjonalnie i zgodnie z zasadami techniki pracy umysłowej czasem zajęć, jest w stanie organizować pracę ucznia z pełnym poszanowaniem jego prawa do odpoczynku poza szkołą"
-
uczniowie klas 4 – 8 szkoły podstawowej nie będą już zobowiązani do wykonywania prac domowych zleconych przez nauczycieli w czasie poza lekcjami. Co istotne, oceny nie będą przyznawane za wykonanie lub niewykonanie zadań domowych. To oznacza, że na przykład brak takiej pracy nie będzie skutkować przyznaniem oceny niedostatecznej.
„Haczyk” w rozporządzeniu
W projekcie rozporządzenia możemy przeczytać:
"Proponowana zmiana nie oznacza zniesienia obowiązku uczenia się w domu, tj. nauki czytania w przypadku najmłodszych uczniów, czytania lektur, przyswojenia określonych treści, słówek itp. Zmiana ta ma na celu jedynie ograniczenie zadawania pisemnych i praktycznych prac domowych"
Według wypowiedzi Ministra Edukacji nauczyciel może zadać dzieciom zadanie domowe, ale nie może go w żaden sposób ocenić.
Jednakże, nauczyciel ma możliwość przeprowadzenia kartkówki w celu oceny wiedzy uczniów z określonego zakresu materiału. W takim przypadku, brak przygotowania ucznia nie będzie go uchronił przed ewentualną negatywną oceną.