Zmiana czasu z letniego na zimowy co roku odbywa się w ostatni weekend października. Czy to już ostatnia zmiana czasu, jaką będziemy musieli przeprowadzić?
- Kiedy po raz pierwszy zmieniono czas?
- Kiedy dokładnie przestawiamy zegarki?
- Co wzbudza takie kontrowersje przy zmianie czasu?
- Do kiedy będziemy zmieniać czas?
Jak co roku, w ostatni weekend października nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy. Wskazówki zegarków zostaną cofnięte o godzinę, co spowoduje, że wieczory będą zaczynały się wcześniej. Zmiana czasu budzi coraz więcej kontrowersji. Coraz częściej dyskutuje się o jej wpływie na zdrowie i codzienne życie, co prowadzi do licznych debat na ten temat.
Kiedy po raz pierwszy zmieniono czas?
Pomysł przestawiania zegarów z czasu letniego na zimowy sięga 1784 roku, gdy Benjamin Franklin zasugerował, aby lepiej wykorzystywać światło dzienne, co miało zmniejszyć zużycie świec. Jednak idea ta zyskała realne zastosowanie dopiero na początku XX wieku. Niemcy wprowadziły zmianę czasu w 1916 roku podczas I wojny światowej, aby oszczędzać energię. Inne kraje, w tym Stany Zjednoczone, szybko poszły ich śladem.
ZOBACZ TAKŻE: Nowy komunikat wydany przez MEN! Odwołane lekcje w szkołach!
Po I wojnie światowej pomysł został na jakiś czas porzucony, ale wrócił podczas II wojny światowej z powodów oszczędnościowych. Po wojnie niektóre kraje kontynuowały praktykę, inne ją porzuciły. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona po raz pierwszy w 1919 roku, a od lat 80-tych XX wieku stosowana jest na stałe.
Kiedy dokładnie przestawiamy zegarki?
W Polsce zmiana czasu z letniego na zimowy ma miejsce co roku w ostatni weekend października. W nocy z 26 na 27 października zegary zostaną cofnięte o godzinę, z godziny 3:00 na 2:00, co oznacza dodatkową godzinę snu, ale także wcześniejsze zapadanie zmroku, co skraca dzień.
Celem przestawiania zegarów jest maksymalne wykorzystanie światła dziennego, co ma teoretycznie prowadzić do oszczędności energii elektrycznej poprzez redukcję potrzeby sztucznego oświetlenia.
Czas zimowy, który zaczyna się w ostatni weekend października, trwa do końca marca, kiedy to zegary są znów przestawiane na czas letni.
Oprócz oszczędności energii, zmiana czasu była również motywowana poprawą bezpieczeństwa drogowego (dłuższe popołudniowe światło) i korzyściami dla gospodarki, takimi jak lepsze warunki do handlu i rekreacji.
Jednak w ostatnich latach pojawiają się coraz częściej wątpliwości co do rzeczywistych korzyści z tej praktyki oraz obawy o jej negatywny wpływ na zdrowie, zwłaszcza na rytm dobowy ludzi.
Co wzbudza takie kontrowersje przy zmianie czasu?
Zmiana czasu z letniego na zimowy wiąże się z kilkoma problemami, które budzą rosnące obawy:
-
Wpływ na zdrowie: Przesunięcie zegara może zakłócać rytm dobowy, prowadząc do problemów ze snem, zmęczenia i obniżonego nastroju, podobnych do objawów jet lagu.
-
Problemy z adaptacją: Trudności w przystosowaniu się do zmiany czasu mogą wpływać na efektywność pracy, bezpieczeństwo drogowe i zwiększać liczbę błędów.
-
Niewielka oszczędność energii: Współczesne badania pokazują, że korzyści z oszczędności energii są minimalne, ponieważ zużycie energii stało się bardziej równomierne w ciągu dnia.
-
Zakłócenia w harmonogramach: Zmiana czasu może wprowadzać chaos w rozkładach transportu oraz międzynarodowych spotkaniach.
-
Wpływ na samopoczucie: Krótsze dni i mniej światła dziennego mogą pogarszać nastrój i prowadzić do depresji sezonowej.
Do kiedy będziemy zmieniać czas?
W obliczu rosnących obaw dotyczących negatywnego wpływu zmiany czasu na zdrowie i gospodarkę, coraz więcej krajów rozważa jej zniesienie.
Obecnie zmiana czasu z letniego na zimowy obowiązuje w około 70 państwach, głównie w Europie i Ameryce Północnej.
Jednak liczba krajów, które zastanawiają się nad rezygnacją z tej praktyki, rośnie.
W 2018 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję, która umożliwiła państwom członkowskim UE wybór, czy chcą zachować czas letni, czy standardowy.
Mimo to, ostateczne decyzje i wdrożenie zmian wciąż są przedmiotem dyskusji zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym.
Źródło zdjęć: Canva
