Od 2025 roku w Polsce wejdą w życie nowe przepisy dotyczące gospodarowania odpadami. Wprowadzą one zakaz wyrzucania zużytych ubrań do standardowych koszy na śmieci. Zamiast tego, gminy będą zobowiązane do stworzenia systemu selektywnej zbiórki tekstyliów. Celem tej zmiany jest ograniczenie ilości odzieży trafiającej na wysypiska oraz promowanie recyklingu.
- Co się zmieni w wyrzucaniu ubrań?
- Lokalne inicjatywy i elastyczność dla gmin
- Rozszerzona odpowiedzialność producentów na poziomie UE
- Co te zmiany oznaczają dla mieszkańców?
- Mieszkańcy nie są zadowoleni z tego rozwiązania!
Co się zmieni w wyrzucaniu ubrań?
Nowe przepisy, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku, nakładają na każdą gminę w Polsce obowiązek organizowania selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych. Zużyte ubrania i inne tekstylia nie będą mogły już trafiać do koszy na odpady zmieszane. Ministerstwo Środowiska i Klimatu informuje, że odzież będzie można oddać do specjalnych Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), które funkcjonują w wielu miejscowościach.
PSZOK-i staną się głównym miejscem do oddawania zużytych tekstyliów, co oznacza, że mieszkańcy nie będą musieli wprowadzać nowych pojemników do swoich domów. Nowe przepisy nie wymagają dodatkowych zmian w gospodarstwach domowych, ale mają na celu zwiększenie świadomości na temat recyklingu tekstyliów i ograniczenia ilości odpadów, które trafiają na wysypiska.
Lokalne inicjatywy i elastyczność dla gmin
Mimo że PSZOK-i będą głównym narzędziem do zbierania tekstyliów, niektóre gminy wprowadzają alternatywne rozwiązania. Częstochowa już w październiku 2024 roku wdrożyła system, w którym mieszkańcy mogą oddawać zużyte ubrania bezpośrednio z domu. Firma dostarcza specjalne worki, a następnie odbiera je w wyznaczonym terminie. Podobne rozwiązanie zastosowano w Wałbrzychu, gdzie oprócz kontenerów na elektrośmieci wprowadzono białe pojemniki na odzież.
Takie lokalne inicjatywy pozwalają gminom dostosować sposób zbiórki do potrzeb i preferencji mieszkańców, co może ułatwić przestrzeganie nowych przepisów. Dzięki elastyczności w organizacji zbiórki odpadów tekstylnych, gminy mogą skuteczniej wprowadzać zmiany, jednocześnie edukując mieszkańców na temat ekologii.
Rozszerzona odpowiedzialność producentów na poziomie UE
Zmiany w Polsce są częścią szerszych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju, podejmowanych na poziomie Unii Europejskiej. Prace nad wprowadzeniem Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenckiej (ROP) mają na celu zobowiązanie producentów tekstyliów do dbania o swoje produkty na każdym etapie ich cyklu życia, w tym po tym, jak staną się odpadami.
Statystyki wskazują, że obecnie 87% odzieży w Europie trafia na wysypiska lub do spalarni, a jedynie 1% jest poddawany recyklingowi. Nowe regulacje mają poprawić te wskaźniki, ograniczając negatywny wpływ przemysłu tekstylnego na środowisko.
Zobacz także: Są wyniki sekcji zwłok Liama Payne’a z One Direction!
Co te zmiany oznaczają dla mieszkańców?
Wprowadzenie nowych przepisów oznacza, że od 2025 roku mieszkańcy Polski będą musieli bardziej świadomie podejść do kwestii wyrzucania starych ubrań. Zużyte tekstylia nie będą już mogły trafiać do standardowych koszy na śmieci – trzeba będzie je oddawać do PSZOK-ów lub korzystać z innych lokalnych inicjatyw, oferowanych przez gminy.
Zmniejszenie ilości tekstyliów trafiających na wysypiska ma pozytywnie wpłynąć na ochronę środowiska. Warto, aby każdy mieszkaniec sprawdził, gdzie znajduje się najbliższy PSZOK lub jakie inne rozwiązania wprowadzi jego gmina. Dzięki tym zmianom zwiększy się recykling tekstyliów, co przyczyni się do lepszego gospodarowania odpadami.
Mieszkańcy nie są zadowoleni z tego rozwiązania!
W niektórych miejscach, jak w Lublinie, mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczać zużyte ubrania do wyznaczonych punktów zbiórki odpadów, co wywołuje niezadowolenie wśród lokalnych społeczności. Mieszkańcy nie otrzymają specjalnych pojemników ani worków na odzież. Zamiast tego będą zobowiązani zawozić zużyte tekstylia do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).
Lublinianie wyrażają swoje rozczarowanie tym rozwiązaniem. Michał, jeden z mieszkańców, podkreśla, że brak pojemników na ubrania, które wcześniej były dostępne, zmusi wielu ludzi do dodatkowego wysiłku.
Teraz trzeba będzie wozić tekstylia do PSZOK-u, tak jak opony czy gruz.
Do tej pory zużyte ubrania można było wrzucać do kontenerów należących do firm współpracujących z organizacjami charytatywnymi, takimi jak Polski Czerwony Krzyż (PCK). Niestety, wiele z tych pojemników było źle zarządzanych, co często prowadziło do powstawania nielegalnych wysypisk.
Źródło zdjęcia: Canva
