Rusza wielka kontrola sanepidu od 1 kwietnia! Chodzi o szczepienia

Dwa przypadki błonicy stwierdzone w tym miesiącu we Wrocławiu pokazały, jak ważną rolę odgrywają szczepienia. Z tego powodu sanepid rusza z kontrolą szczepień od 1 kwietnia! Sprawdzą karty dzieci oraz ile z nich przyjęło szczepionki i jakie były przyczyny ewentualnych odmów.

Niebezpieczna choroba wraca

W Polsce obowiązuje kalendarz szczepień dzieci i młodzieży przeciwko błonicy, obejmujący aż siedem dawek w różnych okresach życia – od drugiego miesiąca po narodzinach aż do 19. roku życia. Niestety, nie wszyscy rodzice przestrzegają tego harmonogramu, co może prowadzić do groźnych konsekwencji.

Jeden z ostatnich przypadków błonicy u dziecka w Polsce pokazuje, jak tragiczne mogą być skutki braku szczepień. Chłopiec, który nie otrzymał pełnej dawki ochronnej, trafił do szpitala we Wrocławiu. Początkowo lekarze nie podejrzewali u niego tej rzadkiej choroby, ponieważ przez lata skutecznych szczepień w Polsce niemal zapomniano o błonicy. Niestety, brak natychmiastowej izolacji spowodował, że choroba mogła się rozprzestrzenić.

Zdjęcie Rusza wielka kontrola sanepidu od 1 kwietnia! Chodzi o szczepienia #1

Ogólnopolska kontrola szczepień

W związku z rosnącą liczbą niezaszczepionych dzieci Główny Inspektor Sanitarny (GIS) zapowiada kompleksową kontrolę kart szczepień. Od 1 kwietnia 2025 roku rusza akcja, w ramach której sprawdzone zostaną dane wszystkich dzieci do 18. roku życia. Według dostępnych statystyk nawet 87 tysięcy dzieci może nie posiadać właściwej odporności z powodu decyzji rodziców.

Każdy punkt szczepień zostanie poinformowany o dacie kontroli – mówi Marek Waszczewski, rzecznik GIS.

W sumie audyt obejmie 10 tysięcy placówek i 7,5 miliona dzieci.

Dlaczego dzieci „znikają” z systemu?

Rzecznik GIS podkreśla, że wiele dzieci formalnie znika z rejestrów szczepień, a powodów takiej sytuacji jest kilka.

Rodziny często wyjeżdżają za granicę i tam realizują obowiązkowe szczepienia według miejscowego systemu. Nie zawsze informacje o tych szczepieniach wracają do polskich placówek. Innym powodem jest korzystanie z prywatnej służby zdrowia – jeśli rodzice szczepią dzieci w prywatnych klinikach, często nie ma to odzwierciedlenia w oficjalnych rejestrach – tłumaczy Waszczewski.

Elektroniczne karty szczepień – nowa era w systemie ochrony zdrowia

Główny Inspektor Sanitarny chce nie tylko skontrolować aktualny stan szczepień, ale także wprowadzić system elektronicznych kart szczepień. Obecnie taki rejestr działa tylko w przypadku szczepień zalecanych, ale w planach jest objęcie nim również szczepień obowiązkowych.

Dzięki temu będziemy mogli dokładnie monitorować poziom zaszczepienia społeczeństwa i śledzić te dane w czasie rzeczywistym – wyjaśnia rzecznik GIS.

Wzrost liczby odmów szczepień

Jak wynika z raportów, liczba odmów szczepień w Polsce rośnie. W 2023 roku aż 87 tysięcy dzieci nie otrzymało wymaganych dawek ochronnych. W tym samym czasie potwierdzono przypadki błonicy u 6-letniego dziecka z Wrocławia i 30-latka z Olsztyna, a także odnotowano epidemię krztuśca.

Eksperci podkreślają, że nawet osoby dorosłe powinny regularnie przyjmować dawki przypominające szczepionek co 10 lat, aby utrzymać odporność populacyjną.

Kary dla rodziców

Obecnie za nieprzestrzeganie obowiązku szczepień w Polsce grozi kara finansowa do 10 tysięcy złotych, którą można nakładać wielokrotnie – nawet do sumy 50 tysięcy złotych na rodzica. W praktyce jednak egzekwowanie tych grzywien nie zawsze jest skuteczne. Wiele spraw zostaje umorzonych, gdy dziecko osiąga pełnoletność.

Koniec problemu z „zagubionymi” dziećmi?

Sanepid ma nadzieję, że kontrola oraz wprowadzenie elektronicznych kart szczepień pomogą uporządkować system i zlikwidować zjawisko „wypadania dzieci z rejestrów”. Obecnie szacuje się, że około 5% dzieci w Polsce formalnie „znika” z systemu – nie mają kart szczepień, a ich status zdrowotny pozostaje nieznany.

Po przeanalizowaniu danych z jednego z województw wiemy, że musimy przygotować się na intensywną pracę. Kolejnym krokiem będzie odnalezienie tych dzieci i sprawdzenie, czy faktycznie były szczepione– podsumowuje rzecznik.

Zbliżająca się kontrola i cyfryzacja dokumentacji mogą okazać się kluczowym krokiem w ochronie zdrowia publicznego w Polsce.

Źródło zdjęcia: Canva

 

Udostępnij: