W Polsce szykuje się poważna zmiana dla wszystkich opiekunów psów i kotów. Rząd planuje wprowadzenie obowiązkowego czipowania i rejestrowania czworonogów w specjalnej bazie o nazwie KROPiK (Krajowy Rejestr Oznakowanych Psów i Kotów). Choć idea wydaje się słuszna, wzbudza ogromne emocje – nie tylko wśród właścicieli zwierząt, ale też wśród aktywistów. Nawet organizacje broniące praw zwierząt ostrzegają przed możliwymi negatywnymi skutkami tego rozwiązania.
- KROPiK – co to takiego?
- Kogo obejmie obowiązek i kiedy wejdzie w życie?
- Kto zapłaci za rejestrację?
- Głos sprzeciwu: aktywiści alarmują
- Apel do rządu i społeczeństwa
KROPiK – co to takiego?
Projekt ustawy zakłada stworzenie centralnej, państwowej bazy danych, która pozwoli na szybką identyfikację właściciela psa lub kota – szczególnie wtedy, gdy zwierzę zaginie lub zostanie porzucone. Tego typu rozwiązania funkcjonują już w wielu krajach Europy i mają na celu zmniejszenie bezdomności zwierząt.
Dzięki rejestrowi, samorządy mogłyby zaoszczędzić miliony złotych. W 2023 roku wydano ponad 347 mln zł na opiekę nad bezpańskimi zwierzętami. Nowy system ma umożliwić szybsze odnalezienie właścicieli i zapobieganie porzucaniu pupili – a to oznacza mniej zwierząt w schroniskach i niższe koszty dla gmin.
Kogo obejmie obowiązek i kiedy wejdzie w życie?
Dla psów:
- Czipowanie i rejestracja będą obowiązkowe najpóźniej przy pierwszym szczepieniu przeciwko wściekliźnie lub przed zmianą właściciela.
Dla kotów:
- Obowiązek dotyczy tylko w przypadku sprzedaży, adopcji lub pobytu w schronisku.
- Pozostali właściciele mogą zarejestrować kota dobrowolnie.
Zwierzęta już czipowane:
- Nawet jeśli pies lub kot ma już czip, trzeba będzie go ponownie zarejestrować w systemie KROPiK, co wiąże się z dodatkowym kosztem.
Kary:
- Kara grzywny nawet do 5 tys. zł za brak rejestracji.
- Przepisy karne zaczną obowiązywać dopiero rok po uruchomieniu systemu.
Kto zapłaci za rejestrację?
To właśnie koszty stały się najbardziej kontrowersyjnym punktem ustawy. Zgodnie z projektem, to właściciele psów i kotów pokryją opłaty za czipowanie i wpis do rejestru. Nawet ci, którzy wcześniej z własnej inicjatywy oznakowali zwierzaka, muszą zapłacić jeszcze raz.
Ceny czipowania w Polsce wahają się od 40 do 135 zł, a planowana opłata rejestracyjna ma wynosić kolejne 50 zł. Dla osób mających więcej niż jedno zwierzę, może to być spory wydatek. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w schroniskach, które będą musiały ponieść koszty za setki, a nawet tysiące podopiecznych.
Głos sprzeciwu: aktywiści alarmują
Fundacja Viva! krytykuje projekt ustawy:
- Nakłada obowiązki finansowe na właścicieli zwierząt.
- Zagraża działalności schronisk, które nie zostały zwolnione z opłat.
- Może prowadzić do wzrostu porzuceń, gdy ludzie nie będą chcieli ponosić kosztów.
- Kara odpowiedzialnych właścicieli, którzy wcześniej zadbali o czipowanie, zmuszając ich do ponownej opłaty.
Adwokat Katarzyna Topczewska ostrzega, że ustawa tworzy zamknięty rynek usług – czipować i rejestrować będą mogli tylko weterynarze z listy ARiMR. To może ograniczyć dostępność usług, szczególnie poza większymi miastami.
Dodatkowo pojawiają się obawy, że KROPiK będzie wykorzystywany do egzekwowania opłat za posiadanie psa, a w przyszłości być może również kota.
Apel do rządu i społeczeństwa
Fundacja Viva! domaga się wstrzymania prac nad ustawą w obecnej formie oraz przeprowadzenia szerokich konsultacji społecznych. Zachęca również do podpisywania petycji sprzeciwiającej się projektowi, która zyskuje coraz większe poparcie.
Źródło zdjęć: Canva