Szokujące oszustwo na Booking.com! Podróżujesz ze znajomymi? Możesz stracić setki złotych

Booking.com od lat jest jedną z najczęściej wybieranych stron do rezerwacji noclegów na całym świecie. Miliony użytkowników ufa platformie, planując swoje urlopy i podróże służbowe. Niestety, od pewnego czasu coraz częściej pojawiają się doniesienia o problemach, które mogą narazić turystów na spore straty finansowe. Najnowsze z nich dotyczy osób podróżujących w większych grupach. Okazuje się, że system potrafi "zgubić" część uczestników rezerwacji, co prowadzi do nieprzyjemnych sytuacji podczas meldowania się w hotelu.

Nowy problem na popularnej platformie

Sprawę nagłośnił w mediach społecznościowych Konrad Karpieszuk, którego relację opublikował później portal „Niebezpiecznik.pl”. Mężczyzna opisał sytuację, w której wraz z sześcioma znajomymi wybrał się do Włoch. Cała grupa – siedem osób – zarezerwowała przez Booking.com nocleg w wybranym obiekcie. Wszystko wyglądało poprawnie aż do momentu przyjazdu.

Zdjęcie Szokujące oszustwo na Booking.com! Podróżujesz ze znajomymi? Możesz stracić setki złotych #1

Włochy, siedem osób i... brak miejsc

Na miejscu okazało się, że w systemie hotelu widnieje rezerwacja tylko dla pięciu osób. W potwierdzeniu z platformy również widniała liczba pięciu gości, jednak kwota pobrana z konta odpowiadała kosztom dla pełnej grupy. Efekt? Hotel zażądał dodatkowej dopłaty w wysokości 160 euro, czyli około 680 złotych.

Booking.com milczy, klienci muszą radzić sobie sami

Karpieszuk przyznał, że zgłosił reklamację do Booking.com, domagając się zwrotu niesłusznie pobranej kwoty. Do tej pory nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi. Zdecydował się więc na skorzystanie z procedury „chargeback”, dostępnej dla osób płacących kartą kredytową. Dzięki niej bank może zwrócić pieniądze, jeśli klient padł ofiarą oszustwa lub błędu transakcyjnego.

„Dlatego wszystkim polecam płacić kredytówką. To często jedyny sposób, by odzyskać swoje pieniądze, gdy platforma odmawia współpracy” – podkreślił w swoim wpisie.

Nie pierwszy raz Booking.com zawodzi

To nie jest odosobniony przypadek. Booking.com w ostatnich latach wielokrotnie zmagał się z krytyką i karami finansowymi. Niedawno polski UOKiK ukarał firmę za łamanie unijnych regulacji – m.in. brak jasnej informacji, kto tak naprawdę wynajmuje daną nieruchomość.

Co więcej, od dłuższego czasu problemem są także cyberataki na platformę. Hakerzy przejmują konta właścicieli hoteli i wysyłają gościom wiadomości z linkami do ponownej płatności. Klienci, przekonani, że poprzednia transakcja była nieudana, podają dane swoich kart płatniczych, które natychmiast trafiają w ręce oszustów. Tego rodzaju przypadki masowo zgłaszano m.in. na Cyprze, ale problem dotyczy też innych krajów.

Na co uważać podczas rezerwacji?

Eksperci radzą, aby przed ostatecznym zatwierdzeniem rezerwacji dokładnie sprawdzać wszystkie szczegóły – zwłaszcza liczbę osób, która została uwzględniona w systemie. Warto także robić zrzuty ekranu z całego procesu rezerwacji, aby w razie problemów mieć dowód na to, że podało się właściwe dane.

Kolejna ważna zasada to sposób płatności. Specjaliści zdecydowanie odradzają przelewy bankowe czy płatności kartą debetową. Najbezpieczniej jest korzystać z kart kredytowych, które dają możliwość skorzystania z procedury chargeback. Dzięki temu klient ma większą szansę na odzyskanie pieniędzy w przypadku nadużycia.

Co dalej z Booking.com?

Booking.com od lat jest gigantem rynku rezerwacyjnego, ale coraz częstsze wpadki poważnie nadwyrężają zaufanie użytkowników. Brak odpowiedzi na zgłoszenia, niedopracowane procedury reklamacyjne i kolejne doniesienia o oszustwach sprawiają, że wielu podróżnych zaczyna szukać alternatyw.

Czy platforma wyciągnie wnioski i poprawi bezpieczeństwo swoich usług? Na razie firma unika oficjalnych komentarzy, a klienci muszą liczyć głównie na własną ostrożność. Jedno jest pewne – jeśli planujesz wyjazd ze znajomymi i korzystasz z Booking.com, sprawdzaj wszystko dwa razy, bo w przeciwnym razie możesz spędzić wakacje nie tylko na plaży, ale i w banku, walcząc o zwrot pieniędzy.

źródło zdjecia: Canva

Udostępnij: