Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało istotne zmiany w przepisach dotyczących spożywania alkoholu w miejscach leczenia i rehabilitacji. Według projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w sanatoriach ma pomóc ograniczyć ryzyko nadużywania napojów wysokoprocentowych przez kuracjuszy.
Zdaniem resortu, nowe regulacje mają poprawić bezpieczeństwo pacjentów i zapewnić, by ośrodki lecznicze pozostały miejscem, w którym najważniejszy jest powrót do zdrowia, a nie rozrywka przy kieliszku wina.
Projekt ustawy wciąż jest na etapie opracowywania, ale już teraz budzi ogromne emocje. Według zapowiedzi resortu, zakaz sprzedaży alkoholu ma obejmować wszystkie placówki uzdrowiskowe i rehabilitacyjne, w których pacjenci przebywają w ramach leczenia finansowanego ze środków publicznych.
Nowe przepisy mają także objąć stacje benzynowe, co wskazuje, że rząd planuje szerzej uregulować kwestie dostępności alkoholu w przestrzeni publicznej.
Resort zdrowia podkreśla, że „celem zmian jest ochrona pacjentów oraz wzmocnienie działań profilaktycznych w zakresie uzależnień”. Ustawa ma trafić do konsultacji społecznych jeszcze tej jesieni.
Branża uzdrowiskowa nie kryje zaskoczeniaPlanowane zmiany spotkały się z mieszanymi reakcjami. Część przedstawicieli branży uzdrowiskowej uważa, że nowe przepisy są niepotrzebne.
— Nie mamy do czynienia z problemem masowego nadużywania alkoholu przez kuracjuszy. Zdarza się, że ktoś wypije lampkę wina do kolacji, ale to raczej wyjątek niż reguła — mówi Marcin Zajączkowski, prezes Uzdrowiska Ciechocinek, w rozmowie z „Super Expressem”.
Jak dodaje, w przypadku gdy personel zauważa, że pacjent łamie zasady leczenia lub jest pod wpływem alkoholu, reakcja jest natychmiastowa.
Eksperci podzieleni w opiniach— Takie osoby są usuwane z ośrodka, ponieważ nie przestrzegają zasad obowiązujących w sanatorium — zaznacza Zajączkowski.
Wielu specjalistów ds. zdrowia publicznego popiera pomysł Ministerstwa Zdrowia, argumentując, że w miejscach leczenia nie powinno być miejsca na alkohol.
— To nie są ośrodki wypoczynkowe, tylko placówki lecznicze, a ich pacjenci często borykają się z problemami zdrowotnymi, które alkohol może pogłębić — podkreśla dr Katarzyna Ziółkowska, ekspertka w zakresie profilaktyki uzależnień.
Z kolei przeciwnicy projektu twierdzą, że całkowity zakaz to przesada i brak zaufania do dorosłych pacjentów. Ich zdaniem, symboliczna lampka wina nie stanowi zagrożenia i nie powinna być powodem wprowadzania restrykcji.
Kiedy przepisy mogą wejść w życie?Na razie nie ma konkretnej daty wejścia w życie nowych przepisów. Jak poinformował resort zdrowia, projekt ustawy trafi wkrótce do konsultacji społecznych. Dopiero po analizie opinii ekspertów, przedstawicieli branży uzdrowiskowej oraz pacjentów zostanie podjęta ostateczna decyzja.
Jedno jest pewne – jeśli pomysł zostanie zatwierdzony, sanatoria bez alkoholu staną się rzeczywistością, a Polska dołączy do grona krajów, które stawiają na całkowitą trzeźwość w miejscach leczenia.
źródło zdjęcia: Canva
