Wojsko wzywa kobiety! Nie przyjdziesz na kwalifikację? Zapłacisz nawet 5 tysięcy złotych!

Wojsko wzywa kobiety w 2026 roku. Kto musi stawić się na komisję? Brak obecności to nawet 5 tys. zł kary!

Wojsko wzywa kobiety! Nie przyjdziesz na kwalifikację? Zapłacisz nawet 5 tysięcy złotych!

W 2026 roku w Polsce odbędzie się kolejna kwalifikacja wojskowa, która obejmie nie tylko mężczyzn, ale również kobiety posiadające określone wykształcenie. Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że jest to część planu tworzenia nowoczesnej rezerwy specjalistów, którzy w razie potrzeby mogą wesprzeć armię.

Proces kwalifikacji potrwa od 2 lutego do 30 kwietnia 2026 roku, a wezwania mają trafić do tysięcy osób – także tych, które już dawno ukończyły szkołę.

Zdjęcie Wojsko wzywa kobiety! Nie przyjdziesz na kwalifikację? Zapłacisz nawet 5 tysięcy złotych! #1

Kogo obejmie kwalifikacja wojskowa 2026?

W przyszłorocznej kwalifikacji weźmie udział około 235 tysięcy osób, w tym mężczyźni urodzeni w 2007 roku oraz ci, którzy w poprzednich latach nie otrzymali kategorii wojskowej. Wezwania dostaną również osoby wcześniej uznane za czasowo niezdolne do służby, o ile okres ten właśnie dobiega końca.

Na liście znajdą się także ochotnicy po ukończeniu 18. roku życia, a nawet osoby do 60. roku życia, które mają nieuregulowany stosunek do służby.

Kwalifikację prowadzić będą wojskowe centra rekrutacji, przy współpracy z komisjami lekarskimi oraz samorządami. Celem jest określenie zdolności fizycznej i psychicznej do ewentualnej służby w Siłach Zbrojnych RP.

Kobiety także pod lupą. Jakie zawody są „przydatne dla wojska”?

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że obowiązek stawienia się przed komisją może dotyczyć także kobiet. Zgodnie z ustawą o obronie Ojczyzny, wezwanie mogą otrzymać studentki i absolwentki kierunków uznawanych za strategiczne dla wojska.

Na liście zawodów objętych kwalifikacją znajdują się m.in.:

  • kierunki medyczne (pielęgniarstwo, położnictwo, medycyna, farmacja),

  • weterynaria,

  • psychologia i rehabilitacja,

  • informatyka oraz kierunki techniczne,

  • radiologia i diagnostyka laboratoryjna,

  • specjalności lotnicze, morskie i nawigacyjne,

  • a także tłumacze języków obcych.

Dotyczy to kobiet urodzonych w latach 1999–2007, które ukończyły lub kończą naukę w roku akademickim 2025/2026.

Co istotne – uczelnie oraz szkoły wyższe są zobowiązane przekazać do właściwych wojskowych centrów rekrutacji imienne listy kobiet, kończących naukę na takich kierunkach.

ZOBACZ TAKŻE: Tragedia w żłobku! Nie żyje 1,5 roczna dziewczynka

Kary za niestawienie się na komisję

Osoby, które nie stawią się na wezwanie, mogą ponieść konsekwencje prawne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, nieusprawiedliwiona nieobecność na kwalifikacji wojskowej może skutkować grzywną w wysokości do 5 tysięcy złotych.

W skrajnych przypadkach policja ma prawo do przymusowego doprowadzenia osoby uchylającej się od obowiązku.

Ministerstwo Obrony Narodowej zaznacza jednak, że kwalifikacja nie oznacza automatycznego powołania do wojska — ma jedynie na celu zaktualizowanie danych i przygotowanie systemu rezerw na wypadek sytuacji kryzysowej.

Po co kobiety w armii?

Wojsko Polskie podkreśla, że obecność kobiet w rezerwie to nie nowość, a naturalny krok w kierunku profesjonalizacji armii. Kobiety wnoszą do struktur sił zbrojnych specjalistyczną wiedzę i kompetencje – szczególnie w obszarach medycyny, technologii, logistyki i komunikacji.

Resort obrony zapowiada też, że szkolenia rezerwistów będą rozszerzane, a w przyszłości planowane są nowe formy dobrowolnej służby dla specjalistów.

źródło zdjęcia: Canva

Udostępnij: