Po 25 latach obecności na rynku odzieżowym, znana polska marka Vissavi ogłosiła zamknięcie swoich sklepów stacjonarnych. Decyzja ta została podyktowana wieloma trudnościami gospodarczymi, z którymi firma zmagała się w ostatnich latach.
- Dlaczego Vissavi kończy działalność w galeriach handlowych?
- Finansowe kulisy decyzji – liczby mówią same za siebie
- Zmieniające się nawyki konsumentów – kolejny cios
- Co dalej z Vissavi?
Dlaczego Vissavi kończy działalność w galeriach handlowych?
W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu firma wyjaśnia, że problemy finansowe narastały od dłuższego czasu. Kluczowe czynniki, które doprowadziły do tej decyzji to:
- Pandemia COVID-19, która wyhamowała sprzedaż i zmniejszyła liczbę dni handlowych,
- Wojna na Ukrainie, która wpłynęła na rynek i nastroje konsumenckie,
- Gwałtowny wzrost kosztów prowadzenia działalności – w tym energii, produkcji, wynagrodzeń, podatków i przede wszystkim czynszów w galeriach handlowych,
- Silna konkurencja ze strony tanich portali chińskich i globalnych koncernów odzieżowych.
Jak podkreśla firma:
"Od czasu covidu prowadzenie biznesu odzieżowego stało się wielkim wyzwaniem. Dwa lata ograniczeń i braku imprez, potem wojna, wzrost kosztów energii, produkcji, pracy, podatków i czynszów w galeriach. Do tego ogromna konkurencja chińskich portali i gigantycznych koncernów sieciowych" – tłumaczy Vissavi w mediach społecznościowych.
Finansowe kulisy decyzji – liczby mówią same za siebie
Jak wynika z korespondencji między firmą a zarządcami galerii, sklepy stacjonarne zaczęły przynosić straty, których Vissavi nie była w stanie dłużej pokrywać.
Założycielka marki, Agata Blok, w rozmowie z Business Insider wyjaśniła:
Ograniczenia pandemiczne przełożyły się na mniejszą liczbę dni sprzedaży w miesiącu, a próby negocjacji niższych czynszów z galeriami handlowymi nie przyniosły efektu.
Dane przedstawione w liście do Centrum Handlowego Avenida z marca 2022 r. są wymowne:
- Strata w 2020 roku wyniosła 169 505,39 zł – podobny wynik zanotowano w roku kolejnym.
- Obroty w styczniu 2022 r. wyniosły 19 758 zł, a w lutym – 18 357 zł, przy czym koszty utrzymania lokalu były ponad dwa razy wyższe.
- Po zerwaniu umowy z galerią Wroclavia nałożono na firmę karę przekraczającą 200 tys. zł.
Zmieniające się nawyki konsumentów – kolejny cios
Vissavi zauważyła także zmianę w zachowaniach zakupowych klientek. W dobie kryzysu finansowego kobiety zaczęły wybierać bardziej uniwersalne ubrania, zamiast inwestować w różnorodne kolekcje.
"Rozumiemy to doskonale, dlatego po pięciu latach walki o markę poddajemy się" – pisze marka w oświadczeniu.
Co dalej z Vissavi?
Mimo zamykania sklepów, nie wszystkie działania firmy zostaną zakończone:
- Do końca roku będą działać sklepy w:
- Galerii Północnej w Warszawie
- Galerii Bronowice w Krakowie
- Millenium Hall w Rzeszowie
- Sklepy w Plaza Rzeszów i Galerii Rzeszów funkcjonują tymczasowo jako outlety Vissavi
- Sklep internetowy marki nadal pozostaje aktywny i będzie działał bez zmian
Źródło zdjęcia: Canva