Barbara Prymakowska ma 78 lat, a na swoim koncie ponad 60 ukończonych maratonów – w tym Koronę Maratonów Świata. Ponadto zdobyła tzw. Dach Europy, czyli najwyższy szczyt Alp – Mont Blanc. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że kobieta rozpoczęła swoją przygodę ze sportem dopiero w wieku 58 lat.
Gdy przeciętni ludzie ze względu na brak sił i kondycji rezygnują ze sportu, szczególnie maratonów i podbijania szczytów, Pani Barbara dopiero rozpoczęła swoją przygodę. W wieku 58 lat po raz pierwszy wyszła pobiegać nie spodziewając się, że stanie się to jej nowym hobby. Później pojawiły się kolejne maratony, a także medale - Barbara jest wielokrotną mistrzynią świata i Europy w biegach górskich (dwa razy wbiegła na Kasprowy Wierch). Ponadto jest najstarszą Polką, która zdobyła Mont Blanc. Oprócz tego regularnie jeździ na rowerze, na rolkach, na nartach i gra w tenisa. Na temat swojej żony wypowiedział się emerytowany nauczyciel wychowania fizycznego:
– Z żoną jesteśmy prawie od 60 lat. Stosuję się do jednej zasady. Żona ma zawsze świętą rację, a ja mam święty spokój. Jeżeli chodzi o wyniki sportowe, osiągnięcia i wytrzymałość w tym wieku, stanowi ewenement – mówi Stanisław Prymakowski.
Barbara Prymakowska trenuje codziennie, w związku z czym zachowała sprawność fizyczną dwudziestolatki i szczupłą sylwetkę. Niedawno wbiegła po raz drugi na Kasprowy Wierch mierząc się ze znacznie młodszymi zawodnikami. Zapowiedziała, że więcej tego nie zrobi, jednak korzyści i zamiłowanie do sportu są zbyt duże by z tego zrezygnować.
– Jestem optymistką i nie wątpię w to, że coś mi się uda. Sport daje mi akumulator na życie. Jeżeli ma się pasję, to wtedy życie jest ciekawsze, kolorowe – powiedziała po ukończeniu biegu.
NB
Źródło zdjęcia: https://www.halfmarathon.zywiec.pl/barbara-prymakowska