Były żołnierz bez nóg zdobył ósmą najwyższą górę świata

Zdarza się, że docierają do nas wiadomości dotyczące niepełnosprawnych ludzi i ich osiągnięć sportowych. Jednak to, co zrobił Rosjanin Rustam Nabijew jest nieprawdopodobne - wspiął się na szczyt Manaslu o wysokości 8163 m n.p.m. Zdobywca ośmiotysięcznika jest wyjątkowo chętnie opisywany przez prasę na całym świecie - jego wyczyn mówi o niezwykłej determinacji i sile do spełniania marzeń. Nabijew zdobył ośmiotysięcznik nie mając nóg, a dokonał tego przy pomocy wypracowanych rękach. To na nich wspiął się na szczyt.

Nabijew - historia życia

Rosjanin jest byłym żołnierzem i spadochroniarzem. 6 lat temu stracił obie nogi podczas pełnienia służby wojskowej. W 2015 roku w Omsku po zawaleniu się koszarów zginęły 23 osoby, a 19 zostało rannych. Jego przeżycie określano jako cud. Mimo straconych nóg Rosjanin nie zrezygnował z aktywności fizycznej. W ubiegłym roku zdobył Elbrus - najwyższy szczyt w Rosji o wysokości 5642 m n.p.m., teraz natomiast zmierzył się z ośmiotysięcznikiem. Jak opisuje swój wyczyn?

Nasza wyprawa trwała 35 dni. Dojście do kluczowego punktu i szturmowanie szczytu zajęło nam 5 dni, a przez 24 godziny schodziliśmy z powrotem. W tym czasie szedłem na rękach przez około 50 godzin i 35 km, wykonując ponad 105 tysięcy ciosów czekanem. – poinformował na swoim Instagramie wspinacz.

Rosjanin mówi wprost, że zdobycie Manaslu było ogromnym wyzwaniem dla jego organizmu.

Dużo myślałem o tym, co osiągnąłem i zdałem sobie sprawę, że zrobiłem coś niewiarygodnego.  Niewielu w to wierzyło, ale ja to zrobiłem! - powiedział.

29 latek swój sukces zadedykował zmarłej mamie.

NB

Udostępnij: