10 września Polska zaliczyła sromotną porażkę w starciu z Albanią, przegrywając na meczu wyjazdowym 0:2, tym samym niemal tracąc całkowicie szanse na wyjście z grupy. Po tragicznych meczach Polaków w walce o Euro przyszłość Fernando Santosa jako selekcjonera była praktycznie przesądzona. Według najnowszych informacji, Portugalczyk nie poprowadzi dalej Polaków.
Fernando Santos został zwolniony?
Jak podaje serwis "WP Sportowefakty" a także "Przegląd Sportowy", Fernando Sandos przestaje pełnić funkcję selekcjonera polskiej kadry.
Chociaż PZPN oficjalnie nie potwierdził tej informacji, komentarz rzecznika Polskiego Związku Piłki Nożnej, Jakuba Kwiatkowskiego, którego udzielił Interii, może jedynie potwierdzać doniesienia mediów.
W momencie, kiedy będziemy mieć coś do zakomunikowania, poinformujemy wszystkie media – krótko skomentował rzecznik PZPN
Fernando Santosa został trenerem polskiej reprezentacji dziewięć miesięcy temu. To właśnie portugalski selekcjoner miał pomóc wyjść z grupy naszej kadrze i awansować do Mistrzostw Euro w Piłce Nożnej.
Pierwsze „problemy” pojawiły się już w czerwcu, kiedy Polska drużyna przegrała mecz wyjazdowy z Mołdawią. Wtedy też pojawiły się doniesienia, że Portugalczyk rozważa przejście do jednego z klubów w Arabii Saudyjskiej, jednak Polski trener nie zamierzał rezygnować ze stanowiska. Warto dodac, że selekcjoner polskiej reprezentacji według informacji przekazywanych przez dziennikarzy "WP Sportowych Faktów" zarabiał miesięcznie ponad 700 tys. zł!
Wydawało się, że po zwycięstwie Polaków 2:0 z Wyspami Owczymi, będzie już tylko lepiej, ale nic z tego.
Porażka naszej kadry 0:2 z Albanią prawie całkowicie przekreśliła awans Polski na Euro. Fernando Santos po przegranym meczu na konferencji prasowej przekonywał jednak, że wcale nie zamierza poddać się do dymisji. Według najnowszych doniesień 13 sierpnia Portugalczyk oficjalnie pożegna jednak się polską kadrą.
Kto zastąpi Santosa?
Ruszyła giełda nazwiska, a wśród osób, które mają szanse zastąpić Santosa pojawiają się trzy osoby - Marek Papszun, Maciej Skroża, a także Michał Probież.
Czekamy zatem na oficjalny komunikat w sprawie odejścia Fernando Santosa.