Sama nie mając łatwego charakteru, ceniła tych, którzy mogli się poszczycić jeszcze gorszym, co prawda pod warunkiem, że do okropnego charakteru dołączała siła.
Zawsze powtarzam, że zdrowy rozsądek w mężczyźnie najskuteczniej budzi pełne dezaprobaty spojrzenie ukochanej kobiety.