Kilka dni temu Anonymous wydało oświadczenie o uderzeniu w firmy nie wycofujące się z Rosji. Jednym z ich celów było Nestlé. Grupa hakerów zdołała wykraść i upublicznić 10GB danych z koncernu, czym zdołała wymusić na firmie częściowe wycofanie się z Rosji.
Kilka dni temu Anonymous zagroziło firmom pozostającym w Rosji. Ich celem było wycofanie się z rosyjskiego rynku marek, które postanowiły na nim pozostać, tym samym sponsorując agresję zbrojną na Ukrainę.
"Wzywamy wszystkie firmy, które nadal działają w Rosji i płacą podatki do budżetu przestępczego reżimu Kremla: wycofajcie się z Rosji! Dajemy wam 48 godzin, żeby to przemyśleć i wyjść z rynku rosyjskiego, inaczej staniecie się naszym celem" — podali w komunikacie.
Pierwszą ofiarą padło Nestlé. Anonymous spełnili swoje groźby publikując ogromną ilość danych zawierających informacje o około 100 tysiącach klientów biznesowych koncernu.
Jak widzimy, ich działania odniosły efekty. Dziś Nestlé wydało oświadczenie, w którym częściowo wycofuje się z Rosji. Firma mierzyła się z kryzysem wizerunkowym i falą krytyki. Koncern będący pod presją z różnych stron częściowo ugiął się i częściowo wycofa się z rosyjskiego rynku. W Rosji mają być dostępne jedynie podstawowe produkty, takie jak pożywienie dla niemowląt.
"Gdy w Ukrainie szaleje wojna, nasze działania w Rosji będą koncentrować się na dostarczaniu niezbędnej żywności, takiej jak żywność dla niemowląt i żywienie medyczne/szpitalne, a nie na osiąganiu zysku. Takie podejście jest zgodne z naszym celem i wartościami. Podtrzymuje zasadę zapewnienia podstawowego prawa do pożywienia. Idąc dalej, zawieszamy między innymi renomowane marki Nestlé, takie jak KitKat i Nesquik. Zatrzymaliśmy już nieistotny import i eksport do i z Rosji, zaprzestaliśmy wszelkiej reklamy i zawiesiliśmy wszelkie inwestycje kapitałowe w tym kraju. Oczywiście w pełni przestrzegamy wszystkich międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję" – podaje w komunikacie Nestlé.
NB
