W środę w całym kraju odbędą się protesty Ogólnopolskiego Strajku Kobiet pod hasłem „Ani jednej więcej!” To odpowiedź na śmierć 33-letniej Doroty, który zmarła w piątym miesiącu ciąży, 24 maja w szpitalu w Nowym Targu.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział protesty w 40 miastach w Polsce. Odbędą się w środę, 14 czerwca pod hasłem "Ani jednej więcej" i mają związek z ostatnimi wydarzeniami w szpitalu w Nowym Targu.
33-letnia Dorota trafiła do szpitala z powodu odejścia wód płodowych w piątym miesiącu ciąży. Kobieta zmarła w wyniku sepsy po trzech dniach pobytu w placówce, ponieważ lekarze odmówili przerwania ciąży.
ZOBACZ TAKŻE: Mistrzyni olimpijska zmarła nagle podczas porodu! Wyniki autopsji szokują
Strajki kobiet w 40 miastach PolskiDemonstracje rozpoczną się już we wtorek w Berlinie i Ostrowcu Świętokrzyskim. W środę, 14 czerwca protesty zaplanowano m.in. w Bydgoszczy, Gdańsku, Gorzowie Wielkopolskim, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu, Zielonej Górze, w Londynie i w Wiedniu. W czwartek Strajk Kobiet odbędzie się w Częstochowie i Sochaczewie, a w niedzielę - w Kluczborku.
Organizatorzy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wyjaśniają, że demonstracje mają związek z sytuacjami, do których dochodzi na niektórych oddziałach położniczych
Śmierć kolejnej kobiety w ciążyLista demonstracji ANI JEDNEJ WIĘCEJ / POLSKA – przeciw morderstwom i torturom na porodówkach, przeciw zmuszaniu kobiet do noszenia niechcianych ciąż i do rodzenia, przeciw zakazowi aborcji, przeciw zbrodniczym rządom PiS i cynizmowi lekarzy. Przeciw odbieraniu nam prawa do życia, zdrowia i wolności.
24 maja na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w Nowym Targu (woj. małopolskie) zmarła 33-letnia pacjentka w ciąży.
W piątym miesiącu ciąży u Doroty doszło odejścia wód płodowych. Mimo zagrożenia dla życia pacjentki, lekarze nie zdecydowali się na przerwanie ciąży i czekali na samoistne obumarcie płodu. Stan pacjentki gwałtownie się pogorszył. Doszło do obumarcia płodu, a kobieta w wyniku wstrząsu septycznego zmarła.
Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu w rozmowie z RMF FM powiedział:
Przyczyna zgonu podana przez biegłych, taka wstępna, to wstrząs septyczny, który doprowadził do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Biegli nie podają na chwilę obecną, co było powodem wstrząsu. Konieczne jest wykonanie szeregu kolejnych badań.
Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec przekazał, że w szpitalu w Nowym Targu:
doszło do naruszenia praw pacjentki oraz nieudzielania świadczeń zgodnych z aktualną wiedzą medyczną.
Bliscy uważają, że to lekarze odpowiadają za śmierć Doroty.