W minioną niedzielę nieopodal Radomia mieszkańcy pobliskich miejscowości usłyszenie głośny huk. Wiadomo już, co się wydarzyło.
Wybuch w lesie
W niedzielę 25 czerwca ok. 21.30 do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie od mieszkańców miejscowości Wojsławice znajdującej się niedaleko Radomia. Osoby zgłosiły służbom, że słyszeli w pobliskim lesie potężny huk.
Wkrótce we wskazanym miejscu pojawią się policja i wojsko, aby zabezpieczyć teren i sprawdzić, co stało się w lesie pod Radomiem.
Na miejsce skierowano policjantów, którzy zabezpieczyli miejsce. Wykonują czynności wspólnie z wojskiem - powiedziała rzeczniczka policji.
Według wstępnych ustaleń huk spowodowany był wybuchem. Do detonacji prawdopodobnie materiału z okresu II wojny światowej miało dojść przez nieustaloną jeszcze osobę.
Co stało się w lesie pod Radomiem?
Rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska w rozmowie z PAP powiedziała:
Prawdopodobnie odgłos detonacji materiałów z okresu II wojny światowej zaniepokoił w nocy okolicznych mieszkańców w gm. Gózd” – tłumaczyła
Do sprawy odniósł się także rzecznik rządu Piotr Mueller. W porannej rozmowie RMF FM polityk stwierdził, że w sprawie wybuchu odbyły się już rozmowy osób na szczycie. Jak dodał Mueller, ładunek z II Wojny Światowej został odkopywany w lesie pod Radomiem i wówczas doszło do jego detonacji.
Odbyły się rozmowy pana premiera i pana prezydenta Andrzeja Dudy, ministra obrony narodowej, ministra Kaczyńskiego, ministra Kamińskiego. Na ten moment wiemy, że najprawdopodobniej doszło do wybuchu ładunku z czasów II wojny światowej. Ktoś odkopał ten ładunek i doprowadził do detonacji - powiedział.
W rozmowie powrócono do tematu rosyjskiej rakiety, która znaleziona została jakiś czas temu pod Bydgoszczą.
Mueller stwierdził, że w lesie pod Radomiem, sprawdzono, czy nie spadła tam kolejna rosyjska rakieta. Jak powiedział rzecznik rządu, zweryfikowano tego samego dnia w niedzielę wieczorem.
Zobacz także: Zostawiła roczną córeczkę bez opieki i pojechała na wakacje. Dziewczynka nie żyje…