Tą sprawą od kilku dni żyje cała Polska. 4 września zaginął 16-letni Sebastian z Wrocławia, a po kilku dniach jego ciało znaleziono w jednym z apartamentowców w centrum miasta. 12 września przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego chłopaka.
Śmierć 16-letniego Sebastiana z Wrocławia
16-letni Sebastian ostatni raz widziany był przez członków swojej rodziny 4 września. Na następny dzień babcia chłopaka miała rozmawiać z nim przez telefon i od tego czasu ślad po nim zaginął. Rodzina zgłosiła zaginięcie 16-latka, a po kilku dniach jego ciało znalezione zostało w jednym z apartamentowców w ścisłym centrum Wrocławia.
Początkowo rodzina zmarłego chłopaka twierdziła, że jego ciało było związane. Szybko jednak tym spekulacjom zaprzeczyła policjantka Aleksandra Freus.
Chcę zdementować te informacje, które podała na początku rodzina. Nie wiem skąd, oni je mają i jaki jest tego powód (...) Nie ma takich oczywistych okoliczności, które mogłyby świadczyć o tym, że doszło do zabójstwa - powiedziała wrocławska policja.
Dziadek zmarłego Sebastiana zarzucił policji zaniedbania podczas poszukiwań jego wnuka. Ponadto ujawnił także, że w chwili, gdy 16-latek był poszukiwany, z mamą i babcią chłopaka kontaktowała się tajemnicza kobieta, która twierdziła, że Sebastian żyje i wróci do domu za dwa tygodnie.
ZOBACZ TAKŻE: Niejasności w sprawie śmierci Sebastaina z Wrocławia
Ponadto do rodziny chłopaka zadzwoniła także kobieta podająca się za policjantkę, która przekazała, że 16-latek żyje.
Wyniki sekcji zwłok Sebastiana z Wrocławia
12 września odbyła się sekcja zwłok 16-letniego Sebastiana. O wynikach poinformowała prokurator Anna Placzek-Grzelak z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Przekazała, że na ciele zmarłego nie ujawniono żadnych obrażeń:
Wstępne wyniki sekcji zwłok nie wykazały przyczyny zgonu. Nie ujawniono żadnych obrażeń na ciele denata. Nie ma też obrażeń ani śladów świadczących o tym, że ofiara była skrępowana
Dodała, że aktualnie prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych:
Czekamy przede wszystkim na wyniki badań toksykologicznych
Na tą chwilę ciężko mówić o tym, czy do śmierci 16-letniego Sebastiana przyczyniły się osoby trzecie.
Skoro nie jest znana przyczyna zgonu, jest za wcześnie, żeby mówić o osobach podejrzanych w tym postępowaniu - zaznaczyła prokurator.
