Magda Mołek o przejściu do TVP: "Nigdy nic nie spadło mi z nieba"

Gdy Maciej Taborowski objął stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Telewizji Publicznej, a który prywatnie jest mężem Magdy Mołek, sporo osób zastanawiało się, czy dziennikarka wróci do pracy w telewizji i dołączy do grona nowych pracowników Telewizji Publicznej. Mołek wydała oświadczenie.

Po tym, jak partia Prawo i Sprawiedliwość odeszła od władzy, a premierem Polski został Donald Tusk, zapowiadane zmiany w Telewizji Publicznej ruszyły w trybie niemal ekspresowym.

W miniony wtorek w Sejmie większością głosów posłów przyjęto uchwałę dotyczącą "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych i PAP". Niedługo później minister Kultury Bartłomiej Sienkiewicz wybrał nową radę nadzorczą TVP, która powołała nowy zarząd.

Już kolejnego dnia po godzinie 11 widzowie stacji TVP Info nie mogli oglądać pasma informacyjnego. Tego dnia nie było również "Teleexpressu", a także "Wiadomości". Jak zapowiedziano w krótkim oświadczeniu, które wygłosił Marek Czyż, dopiero w czwartek o 19.30 widzowie oglądać mieli serwis informacyjny, jednak w zupełnie nowym wydaniu. Faktycznie w czwartkowy wieczór Marek Czyż ponownie pojawił się na ekranach, jednak nie w "Wiadomosciach", gdyż program zmienił nazwę. Od teraz to "i9:30"

Magda Mołek w TVP?

To, że w TVP następują zmiany jest oczywiscie. Nowa rada nadzorcza, nowy szef TVP Info, nowi dziennikarze i reporterzy. Media od kilku dni przekazują, że wiele osób, które niegdyś współpracowały z Telewizją Publiczną, a za rządów PiS-u przestały, ponowie pojawić mają się w szeregach stacji.

Takie też domysły pojawiły się, gdy okazało się, że wiceprzewodniczącym rady Nadzorczej TVP został Maciej Taborowski, który od 2011 roku jest mężem Magdy Mołek.

Magda Mołek odniosła się do wielu komentarzy odnośnie swojego powrotu do TVP. Jak przyznała już na wstępie swojego oświadczenia, nigdy nic nie spadło jej z nieba.

Nigdy nic nie spadło mi z nieba. Wszystkie moje zawodowe wybory były podyktowane moją ciekawością, radością z bycia z ludźmi i tworzenia - mam nadzieję - lepszego świata dla nas wszystkich. Bo pytając, dostajemy odpowiedź - zawsze jakąś. A ja lubię i jedno, i drugie.

Mołek wyraźnie zaznaczyła, że wcale nie szuka nowej pracy i aktualnie nie wybiera się do żadnej stacji. Dziennikarka zaprosiła do śledzenia jej kanału na YouTubie.

Odpowiadając więc na liczne (publiczne i prywatne) pytania o to, czy "mam już" pracę w telewizji, odpowiadam: NIE! Nigdzie się nie wybieram. Do żadnej (!) stacji. Nieustająco zapraszam natomiast na mój kanał na YouTubie, bo jest w moim stylu - dodała


Żałujecie, że Magda Mołek nie pojawi się w TVP?

Udostępnij: