Nad Polskę nadciąga zagrożenie w postaci niebezpiecznej chmury dwutlenku siarki, wyemitowanej przez erupcję wulkanu na Islandii. Prognozy wskazują, że może dotrzeć nad nasz kraj już w piątek, 29 marca. Jakie mogą być tego konsekwencje?
- Niebezpieczne chmura dwutlenku siarki zmierza do Polski!
- Wszystko przez wybuch wulkanu na Islandii!
- Jakie konsekwencje nas czekają?
- Czy grozi nam niebezpieczeństwo?
Niebezpieczne chmura dwutlenku siarki zmierza do Polski!
Sytuację monitoruje Copernicus Atmosphere Monitoring Service. Naukowcy ostrzegają, że chmura ta porusza się w kierunku Europy, a pomiary przeprowadzone nad Islandią po erupcji wykazały znaczne ilości tego gazu, osiągając nawet 10 jednostek Dobsona.
Poprzednie erupcje nie wyemitowały na tyle SO2, aby można było je monitorować i odnotowywać w naszym systemie. Tym razem ilość wyemitowanego dwutlenku siarki była znaczna. Ściśle monitorujemy powstałą chmurę, mimo że nie spodziewamy się, aby jej przemieszczanie nad północną Europą miało mieć wpływ na jakość powietrza na powierzchni czy klimat- czytamy w komunikacie CAMS.
Wszystko przez wybuch wulkanu na Islandii!
Władze Islandii ogłosiły stan nadzwyczajny po kolejnym wybuchu wulkanu na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej części wyspy, który miał miejsce 17 marca. Jest to już czwarty taki incydent od grudnia ubiegłego roku. Agencje meteorologiczne donoszą, że chmura gazów z wulkanu rozprzestrzenia się na wschód i północny-wschód.
Copernicus Atmosphere Monitoring Service (CAMS) monitoruje tę sytuację. Eksperci przewidują, że dwutlenek siarki będzie podążał w kierunku Skandynawii i państw bałtyckich, a następnie nad północno-zachodnią Rosję. Naukowcy donoszą, że nad Europę zbliża się chmura dwutlenku siarki (SO2), która ma dotrzeć do Polski w przyszły piątek, 29 marca.
ZOBACZ TAKŻE: Jaka pogoda będzie na Wielkanoc?
Jakie konsekwencje nas czekają?
Dwutlenek siarki to związek chemiczny, który krótko krąży w atmosferze. Gdy dostaje się do górnych warstw troposfery i dolnej stratosfery, ulega utlenieniu do trójtlenku siarki, po czym łączy się z parą wodną, przekształcając się w aerozole kwasu siarkowego. Wtedy jego trwałość wzrasta.
Może on krążyć w atmosferze nie tylko przez tygodnie czy miesiące, ale nawet lata. W ciągu dni i tygodni dwutlenek siarki przemieszcza się po całej kuli ziemskiej, podążając za prądami powietrznymi.
Czy grozi nam niebezpieczeństwo?
Jednak erupcje wulkanu Fagradalsfjall trwają zwykle krótko, a ilość emitowanego dwutlenku siarki nie jest ogromna. Niebezpieczeństwo dla Polski jest zatem niewielkie, ale dla mieszkańców Islandii może być znaczne...
Dwutlenek siarki, miesza się z kroplami wody w chmurach, tworząc kwas siarkowy, co prowadzi do tzw. kwaśnych deszczy. Opady te, spadając na ziemię, powodują zakwaszenie gleby. Zanieczyszczenia mogą również dotknąć ujęcia wody pitnej, a także roślinność. Kwas siarkowy może uszkadzać elewacje budynków wykonane z wapna czy cementu, a także naziemną infrastrukturę. Toksyczne opady mogą być szczególnie dotkliwe w bezpośrednim sąsiedztwie wulkanu.