Po serii ciepłych i słonecznych dni, pogoda szykuje dla nas lekkie ochłodzenie. Choć nadal będzie dość pogodnie, szczególnie w ciągu dnia, to temperatury znacząco spadną, a noce przypomną bardziej o końcówce zimy niż rozkwitającej wiośnie. Zimne masy powietrza napłyną nad Polskę z północy, przynosząc ze sobą przymrozki, rześki wiatr i chłodniejsze powietrze, które będziemy odczuwać już od piątkowego wieczoru.
Choć ostatnie dni rozpieszczały nas przyjemnym, wiosennym ciepłem, to niestety – ta sielanka nie potrwa długo. Nad Polskę nadciąga wyraźne ochłodzenie, które przyniesie ze sobą zimne masy powietrza z północy. Najnowsze prognozy synoptyków z IMGW nie pozostawiają złudzeń: przed nami chłodny weekend z możliwymi przymrozkami, szczególnie w nocy. W ciągu dnia też będzie zdecydowanie rześko – choć nie zabraknie słońca, temperatury będą znacznie niższe niż jeszcze kilka dni temu.
Jaka pogoda na weekend? Będzie chlodniej
Już w piątkowy wieczór (25 kwietnia) pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać. Zachmurzenie zacznie się przejaśniać, a wraz z nim – temperatura zacznie gwałtownie spadać. W centrum kraju oraz na północnym wschodzie prognozowane są spadki temperatury do nawet -2°C, lokalnie przy gruncie możliwe są nawet -3°C. Na Pomorzu oraz zachodzie kraju będzie nieco cieplej, w granicach 1–2°C, jednak noc w całym kraju zapowiada się chłodna. Wiatr umiarkowany, momentami porywisty, będzie potęgował uczucie zimna – szczególnie w północno-wschodnich regionach.
Sobota
26 kwietnia (sobota) przyniesie pogodę dość spokojną – bez opadów, z dużą ilością słońca i przeważnie bezchmurnym niebem. Niestety, temperatura maksymalna będzie znacznie niższa niż w mijającym tygodniu. Na wybrzeżu termometry pokażą zaledwie 9°C, a w centrum kraju około 11–12°C. Tylko na południu i południowym wschodzie będzie nieco cieplej – do 15°C. Rześki wiatr z kierunków północnych i północno-wschodnich będzie dodatkowo obniżał temperaturę odczuwalną.
Mimo niezłej pogody warto pamiętać o cieplejszym ubraniu, zwłaszcza jeśli planujemy dłuższy pobyt na świeżym powietrzu. To nie będzie typowa, przyjemna wiosna – przynajmniej nie w ten weekend.
Druga noc weekendu przyniesie jeszcze chłodniejsze powietrze, a niebo pozostanie bezchmurne, co sprzyja szybkiemu wychładzaniu się powietrza przy gruncie. W wielu regionach kraju temperatura znów spadnie do 0°C lub poniżej, a miejscami – zwłaszcza w kotlinach i terenach otwartych – IMGW prognozuje -2°C. Przymrozki mogą okazać się niebezpieczne dla roślin i upraw, dlatego warto odpowiednio zabezpieczyć ogródki i balkony.
Niedziela27 kwietnia, w niedzielę, pogoda pozostanie stabilna i raczej sucha, jednak ciepła nie będzie. Mimo obecności słońca, które przez większą część dnia będzie dominować na niebie, temperatury wciąż będą umiarkowane. W centrum, na wschodzie i południu Polski będzie można liczyć na 12–13°C, na zachodzie do 14°C, a najcieplej – do 15°C – zapowiada się na południowym zachodzie kraju. Wiatr nadal umiarkowany, północny i północno-wschodni.
Co oznacza nadchodzące ochłodzenie?
Zmiana pogody jest efektem napływu zimnego, polarnego powietrza z północy, które zepchnie z Polski cieplejsze masy zalegające przez ostatnie dni. Choć takie wahania temperatur w kwietniu nie są niczym niezwykłym, to mogą być szczególnie odczuwalne po okresie kilkunastu stopni ciepła i słonecznych dni.
Warto zachować ostrożność – nocne przymrozki mogą zagrozić roślinom, sadzonkom i młodym pędom, a osoby wrażliwe na zimno powinny mieć pod ręką cieplejszą odzież. Weekendowe grille? Owszem, ale raczej z czapką i kurtką.
Choć niebo w ten weekend będzie sprzyjać spacerom i aktywnościom na świeżym powietrzu, to temperatury będą wyraźnie niższe niż jeszcze kilka dni temu. Nocami możliwe są ujemne temperatury, a w dzień dominować będzie chłodna, choć pogodna aura. To wiosna w typowo kwietniowym wydaniu – zaskakująca i kapryśna, ale nadal urokliwa.
Zobacz także: Ten termin mija już niebawem! Jeśli go przegapisz, możesz zapłacić nawet 23 330 zł grzywny!
źródło zdjęć: Canva
