W Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym w Lesznie doszło do dramatycznych wydarzeń, które wstrząsnęły całą Wielkopolską. 5 sierpnia w trakcie porodu życie straciła 33-letnia mieszkanka powiatu leszczyńskiego oraz jej donoszony syn. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować ani dziecka, ani matki.
Śmierć matki i dziecka na porodówce
Według ustaleń lokalnego portalu leszno24.pl, najpierw zmarł noworodek, a niedługo później również jego matka. Tragedia wyszła na jaw dopiero teraz, gdy sprawę potwierdziła Prokuratura Rejonowa w Lesznie.
Prokurator rejonowy Przemysław Grześkowiak poinformował, że wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jednak nie ujawniono, kto je złożył.
"Zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa"- przekazała Prokuratura Rejonowa w Lesznie.
Obecnie trwa śledztwo mające ustalić, czy w trakcie porodu doszło do nieprawidłowości oraz jak przebiegała pomoc udzielana rodzącej.
Sekcja zwłok kobiety oraz jej dziecka została zaplanowana na przyszły tydzień. Wyniki badań mają pomóc w odpowiedzi na pytanie, co dokładnie wydarzyło się w sali porodowej i czy tragedii można było zapobiec.
Oświadczenie szpitala
Dyrektor szpitala, Anna Jackowska, przesłała mediom krótkie oświadczenie. Złożyła w nim kondolencje rodzinie zmarłych i poinformowała, że placówka prowadzi wewnętrzną analizę dokumentacji medycznej. Postępowanie ma sprawdzić, czy działania personelu były zgodne z obowiązującymi procedurami.
Na razie szpital nie ujawnia żadnych szczegółów, zasłaniając się tajemnicą postępowania.
Śmierć młodej kobiety i jej dziecka poruszyła mieszkańców Leszna i okolic. W internecie pojawiają się liczne komentarze pełne żalu, pytań i próśb o wyjaśnienie, jak mogło dojść do tak tragicznego finału porodu w XXI wieku.
Rodzina i przyjaciele przygotowują się do pogrzebu Patrycji i jej syna Bruna, który odbędzie się w najbliższych dniach.
Redakcja cytaty.pl składa najszczersze wyrazy współczucia rodzinie zmarłych.
Źródło zdjęć: Canva