W rejonie przejścia granicznego w Terespolu odkryto kolejne szczątki niezidentyfikowanego obiektu latającego. Sprawa jest poważna – natychmiast na miejsce wezwano prokuraturę i służby specjalne, a policja wydała pilny komunikat.
- Dron odnaleziony wśród kukurydzy
- Prokuratura i służby w akcji
- Podobne incydenty coraz częstsze
- Rosja intensyfikuje ostrzał Ukrainy
Dron odnaleziony wśród kukurydzy
W niedzielę, około godziny 21:40, Straż Graniczna natknęła się na fragmenty podejrzanego urządzenia w miejscowości Polatycze, niedaleko Terespola. Wrak znajdował się na polu kukurydzy, co mogło utrudnić jego wcześniejsze zauważenie. Jak wynika z policyjnego oświadczenia, to właśnie funkcjonariusze SG poinformowali o znalezisku dyżurnego komisariatu w Terespolu, który uruchomił dalsze procedury.
Prokuratura i służby w akcji
Niezwłocznie po zgłoszeniu, na miejsce skierowano prokuratorów oraz odpowiednie służby śledcze, które zabezpieczyły teren i przystąpiły do badania wraku. Choć tożsamość i pochodzenie obiektu wciąż nie zostały oficjalnie potwierdzone, wstępne informacje sugerują, że może to być kolejny przypadek przemytniczego drona.
Podobne incydenty coraz częstsze
To nie pierwszy taki przypadek w ostatnich dniach. Zaledwie dzień wcześniej, w miejscowości Majdan-Sielec, niedaleko Zamościa, również odnaleziono niezidentyfikowany obiekt latający. Jak przekazał rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, tamten sprzęt nie nosił śladów użycia wojskowego i najpewniej był wykorzystywany do nielegalnych działań przemytniczych.
Rosja intensyfikuje ostrzał Ukrainy
Nie można pominąć również szerszego kontekstu sytuacji. W pierwszy weekend września Federacja Rosyjska przeprowadziła zmasowane ataki rakietowe na Ukrainę. Informacje te potwierdziło Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
"Uwaga, w nocy z 6 na 7 września 2025 r. Federacja Rosyjska wykonuje zmasowane uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy. W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" – poinformowały polskie służby.
Działania zakończyły się po godzinie 4 nad ranem w niedzielę, jednak napięcie w regionie pozostaje wysokie, a polskie służby utrzymują wzmożoną czujność.
Coraz częstsze przypadki pojawiania się niezidentyfikowanych obiektów nad wschodnią granicą budzą niepokój nie tylko służb, ale i mieszkańców regionu. Czy to przypadek, czy element większej operacji? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać, ale jedno jest pewne – polskie niebo jest obecnie pod baczną obserwacją.
Źródło zdjęcia: Canva