Tegoroczna gala Telekamer 2025 obfitowała nie tylko w emocje związane z wręczeniem nagród, ale również w zabawne i zaskakujące momenty. Jednym z nich był dwuznaczny komentarz jednej z laureatek, który wywołał spore poruszenie na sali oraz falę śmiechu wśród publiczności i prowadzących. Choć wszystko odbyło się w lekkiej atmosferze, fragment ten błyskawicznie obiegł media i Internet, stając się jednym z najgłośniejszych tematów po zakończeniu gali.
Telekamery od lat są jednym z najważniejszych plebiscytów w polskich mediach. To nagrody, które honorują twórców telewizji, programów, seriali, a w ostatnich latach także reprezentantów świata internetu.
Plebiscyt odbywa się corocznie, a nagrody przyznawane są w kilku kategoriach. W części z nich decyzję podejmują sami widzowie, wybierając swoich faworytów wśród aktorów, aktorek oraz seriali, w innych zwycięzców wyłania jury złożone z redaktorów tytułów należących do Bauer Media. To wyjątkowa forma wyróżnienia, bo łączy głos branży i publiczności, honorując tych, którzy potrafią poruszać emocje, rozbawiać, wzruszać i inspirować.
W tym roku gala Telekamer miała wyjątkowy charakter. Po raz pierwszy nie była transmitowana w żadnej stacji telewizyjnej, co jest symbolicznym przejściem do epoki cyfrowej. Transmisja odbywała się wyłącznie online, na portalach telekamery.pl i twojstyl.pl. Uroczystość miała miejsce 20 października w prestiżowej przestrzeni Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie. Wydarzenie poprowadzili Agnieszka Hyży (Polsat) oraz Błażej Stencel (TVP), a na sali nie zabrakło największych nazwisk z telewizji, kina i internetu.
Znamy laureatów Telekamer 2025
W tegorocznej, 28. edycji plebiscytu, przyznano statuetki w ośmiu kategoriach. Wśród nich znalazły się: „Aktor”, „Aktorka”, „Serial”, „Juror”, „Komentator/Dziennikarz sportowy”, „Format rozrywkowy”, „Prezenter/ Gospodarz show” oraz „Olśnienie Tele Tygodnia”.
W kategorii „Aktor” zwyciężył Adam Woronowicz, który pokonał takich artystów jak Krzysztof Czeczot, Paweł Domagała, Michał Czernecki czy Bartosz Gelner. Z kolei „Aktorką roku” została Vanessa Aleksander, która obroniła tytuł zdobyty w poprzedniej edycji. W tej kategorii rywalizowała m.in. z Agatą Kuleszą, Marią Dębską i Wiktorią Gorodecką.
Wśród seriali najwięcej głosów zebrał „Szpital św. Anny”, który zwyciężył w starciu z takimi tytułami jak „Gra z Cieniem”, „Zatoka szpiegów 2” czy „Porządny człowiek”.
W kategorii „Juror” triumfował Stefano Terrazzino, który zdobył uznanie widzów mimo silnej konkurencji – m.in. w postaci Cleo, Rafała Maseraka czy Marcina Prokopa.
Jeśli chodzi o „Komentatora lub dziennikarza sportowego”, tu bezkonkurencyjna okazała się Aldona Marciniak, która wyprzedziła m.in. Bożydara Iwanowa, Tomasza Ćwiąkałę i Mateusza Święcickiego.
W kategorii „Format rozrywkowy” niespodzianką wieczoru okazał się powrót do łask kultowego programu „Awantura o kasę”, który pokonał takie formaty jak „Azja Express”, „Farma” czy „Nasz nowy dom”.
W rywalizacji o tytuł „Najlepszego prezentera / prowadzącego show” po raz kolejny zwyciężył Krzysztof Ibisz, który znalazł się wśród nominowanych obok m.in. Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, Marty Manowskiej, Barbary Kurdej-Szatan czy Macieja Rocka.
W wyjątkowej kategorii „Olśnienie Tele Tygodnia”, która ma na celu wyróżnienie osobowości lub duetu, który szczególnie zapisał się w pamięci widzów, zwyciężyli Katarzyna Nosowska i Mikołaj Krajewski. Pokonali m.in. Agnieszkę i Piotra Głowackich, Tomasza Kammela oraz Sonię Mietielicę.
Zobacz także: Pełna lista zwycięzców Telekamer 2025! Zobacz, kto zwyciężył
Dwuznaczy żart podcza Telekamer
Jednym z najbardziej komentowanych momentów wieczoru była przemowa Pauliny Chylewskiej, która postanowiła rozbawić publiczność śmiałym żartem, który szybko stał się hitem wieczoru.
Moja mowa będzie krótsza niż Tomsona i Barona. Oni to mogą długo, coś o tym wiem – zażartowała dziennikarka ze sceny.
Słowa te wywołały wyraźne poruszenie wśród widzów, a na reakcję prowadzących nie trzeba było długo czekać. Agnieszka Hyży, z uśmiechem, skomentowała wypowiedź, mówiąc:
Zabrzmiało dwuznacznie! – powiedziała, co wywołało salwę śmiechu na widowni.
Zorientowawszy się, że żart może zostać odebrany na różne sposoby, prowadząca szybko dodała:
Chyba chodziło jej o to, że długo mówią... – rzuciła półżartem, kontynuując zabawną wymianę zdań.
Ten lekki, zabawny moment wprowadził do uroczystej gali nutę spontaniczności i stał się jednym z najczęściej komentowanych fragmentów całego wydarzenia.
źródło zdjęć: @tele_tydzien