Zakończyło się przesłuchanie 12-letniej dziewczynki podejrzewanej o udział w dramatycznym zdarzeniu, które wstrząsnęło mieszkańcami Jeleniej Góry i całej Polski. Sprawa dotyczy śmierci 11-latki, do której doszło w poniedziałek 15 grudnia, w pobliżu jednej z lokalnych szkół.
- Materiały trafią do sądu rodzinnego
- Sąd czeka na dokumentację, by wszcząć postępowanie
- Sprawa demoralizacji – możliwe środki wychowawcze
- Śledczy odnaleźli narzędzie zbrodni
- Przypomnienie tragicznych wydarzeń
Materiały trafią do sądu rodzinnego
We wtorek po południu 12-latka została przesłuchana przez funkcjonariuszy policji. Jak poinformowała podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej KMP:
Cały zebrany materiał przekażemy jeszcze dzisiaj (16 grudnia – red.) do sądu rodzinnego, który będzie podejmował dalsze decyzje w jej sprawie –
powiedziała w rozmowie z PAP, cytowana przez Radio ZET.
Śledczy nie ujawnili treści zeznań dziewczynki. Wiadomo jednak, że znajduje się pod opieką policji. Podinsp. Bagrowska dodała:
W każdej takiej sytuacji decyzja o wyznaczeniu miejsca przebywania osoby małoletniej jest podejmowana indywidualnie.
Sąd czeka na dokumentację, by wszcząć postępowanie
Agnieszka Makowska, wiceprezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze, potwierdziła, że sąd rodzinny wyraził zgodę na przesłuchanie nieletniej. Jednocześnie zaznaczyła, że:
Jakiekolwiek postępowanie może być wszczęte przez sąd dopiero po przekazaniu nam dokumentów.
Do sądu nie wpłynęły jeszcze żadne akta sprawy z prokuratury ani policji, poza wnioskiem dotyczącym samego przesłuchania.
Sprawa demoralizacji – możliwe środki wychowawcze
Sąd rodzinny zajmuje się sprawami nieletnich, którzy ukończyli 10 lat, ale nie przekroczyli 13. roku życia. W przypadku 12-latki możliwe jest jedynie postępowanie w sprawie demoralizacji.
Jak wyjaśniła Agnieszka Makowska, postępowanie ma na celu „ustalenie, czy istnieją okoliczności świadczące o demoralizacji nieletniego i czy zachodzi potrzeba zastosowania wobec nieletniego środków określonych w ustawie”.
Do takich środków należą m.in. umieszczenie w zakładzie leczniczym lub młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Z informacji Radia ZET wynika również, że w sprawie zostaną przesłuchani świadkowie, w tym również dzieci obecne przy zajściu.
Śledczy odnaleźli narzędzie zbrodni
W toku śledztwa zabezpieczono nóż, który miał zostać użyty w trakcie zdarzenia. Prokuratura stanowczo zaprzeczyła spekulacjom, jakoby tłem tragedii była zazdrość o inną osobę. Ten motyw, jak podkreślono, nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonych materiałach.
Przypomnienie tragicznych wydarzeń
Dramat rozegrał się w poniedziałek, 15 grudnia. 11-letnia dziewczynka została znaleziona na zewnątrz z ranami kłutymi, które zadano nożem. Do zdarzenia doszło nieopodal szkoły. Świadek bójki, który widział całe zajście, natychmiast wezwał policję.
Podejrzana w tej sprawie jest 12-latka, która została szybko zatrzymana przez funkcjonariuszy. Teraz los dziewczynki leży w rękach sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym postępowaniu.
Źródło zdjęcia: Canva