Skandal po pogrzebie 11-letniej Danusi. Policja reaguje

Wstrząsające zabójstwo 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze poruszyło całą Polskę, ale gdy emocje po pogrzebie nieco opadły, w mediach zaczęły pojawiać się nowe, niepokojące doniesienia. Świadkowie zdarzenia przekazują kolejne szczegóły, a jednocześnie w internecie rozlała się fala nienawistnych i ksenofobicznych komentarzy, opartych na fałszywych informacjach. Sprawą zajęła się policja, która zidentyfikowała osoby odpowiedzialne za szerzenie mowy nienawiści.

Od kilku dni media w całym kraju żyją sprawą brutalnego zabójstwa 11-letniej Danusi, które miało miejsce w Jeleniej Górze. Choć pogrzeb dziewczynki już się odbył, w atmosferze żalu, bólu i solidarności, wciąż pojawiają się nowe informacje, relacje świadków i spekulacje dotyczące tła tragedii. Niepokój wzbudzają również narastające w sieci fale hejtu i dezinformacji, które rozprzestrzeniły się tuż po ujawnieniu tożsamości ofiary i okoliczności zbrodni.

Dramatyczne wydarzenia w Jeleniej Górze

Zabójstwo miało miejsce niedaleko jednej z jeleniogórskich szkół. Ciało 11-letniej Danusi znaleziono w zaroślach  z ranami kłutymi, które świadczyły o zdecydowanym i brutalnym działaniu. Podejrzaną w sprawie jest 12-letnia dziewczynka, znana ofierze koleżanka ze szkoły.

Choć śledczy nadal pracują nad pełnym wyjaśnieniem motywów, wiele wskazuje na to, że doszło do nagłego konfliktu między dziewczynkami. Jedna z uczennic relacjonowała:

Widziałam, jak ze sobą rozmawiały, a potem poszły do lasku przy szkole i tam zaczęły się kłócić. Ta starsza trzymała rękę w kieszeni, coś wystawało z tej ręki, a potem nagle pchnęła Danusię.

Z relacji dzieci wynika, że kłótnia mogła mieć impulsywny charakter, ale zakończyła się w sposób tragiczny i niewytłumaczalny. Śledczy nie wykluczają jednak, że mogły istnieć wcześniejsze napięcia między dziewczynkami.

ZOBACZ TAKŻE: Śmierć Danusi w Jeleniej Górze. Wstrząsająca relacja 13-letniego ucznia

Pogrzeb 11-letniej Danusi

Ceremonia pogrzebowa Danusi zgromadziła setki mieszkańców Jeleniej Góry, w tym rodzinę, przyjaciół, nauczycieli i sąsiadów. Dziewczynka była znana jako wrażliwa, aktywna harcerka, lubiana przez rówieśników.

Choć pogrzeb był pełen wzruszeń, już chwilę po nim w sieci pojawiły się nienawistne komentarze i fałszywe doniesienia. Internetowa dezinformacja dotyczyła m.in. pochodzenia sprawczyni.

W mediach społecznościowych rozpowszechniano nieprawdziwe informacje, jakoby sprawczynią była dziewczynka pochodzenia ukraińskiego. Zareagowały służby oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które stanowczo zdementowało plotki.

Policja w swoim oficjalnym komunikacie podkreśliła:

W związku z tragicznym zdarzeniem w Jeleniej Górze, w wyniku którego zginęła 11-letnia dziewczynka, w sieci pojawiło się bardzo wiele nieprawdziwych informacji. Ich cel jest jasny – świadoma dezinformacja oraz celowe podsycanie nienawiści i wrogości, w tym na tle narodowościowym.

Dolnośląska policja namierzyła już dwie osoby odpowiedzialne za publikowanie ksenofobicznych treści. Obecnie prowadzone są dalsze czynności, a sprawcy mogą usłyszeć zarzuty za nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym.

Śledztwo trwa. Rodzina i mieszkańcy chcą odpowiedzi

Choć sprawczyni została już wskazana, a dowody są zabezpieczone, wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Rodzina Danusi oraz mieszkańcy miasta domagają się pełnego wyjaśnienia sprawy.

źródło zdjęć: Canva

 

Udostępnij: