Sobota rozpoczęła się od niepokojących informacji dla mieszkańców wschodniej Polski. W godzinach porannych Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała o czasowym wstrzymaniu operacji lotniczych na lotniskach w Rzeszowie i Lublinie. Decyzja miała bezpośredni związek z działaniami polskiego i sojuszniczego lotnictwa wojskowego, które zostało poderwane w reakcji na wydarzenia za wschodnią granicą.
- Poranny alarm w polskiej przestrzeni powietrznej
- Zmasowany atak Rosji na Ukrainę w tle wydarzeń
- Polska reaguje. Myśliwce poderwane prewencyjnie
- Zamknięte lotniska, potem powrót do normalności
- Wojsko uspokaja: sytuacja pod kontrolą
Poranny alarm w polskiej przestrzeni powietrznej
Po godzinie 8 sytuacja została opanowana, a oba porty lotnicze wznowiły normalne funkcjonowanie. Wcześniejsze ograniczenia były jednak sygnałem podwyższonej gotowości służb.

Zmasowany atak Rosji na Ukrainę w tle wydarzeń
Powodem reakcji polskich sił zbrojnych był kolejny zmasowany atak Rosji na terytorium Ukrainy. W nocy z piątku na sobotę rosyjskie wojska przeprowadziły intensywne uderzenia rakietowe, w tym z użyciem pocisków balistycznych. Celem ataków były m.in. Kijów oraz Charków.
Mer Kijowa Witalij Kliczko informował o eksplozjach słyszanych w różnych częściach miasta i apelował do mieszkańców o natychmiastowe schronienie się. Ukraińskie media podały, że ostrzał dotknął również infrastruktury krytycznej i budynków mieszkalnych. Według wstępnych informacji zginęły co najmniej dwie osoby, a kilka zostało rannych.
Polska reaguje. Myśliwce poderwane prewencyjnie
W związku z nasilonymi działaniami rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych uruchomiło procedury obronne. W polskiej przestrzeni powietrznej rozpoczęły operowanie myśliwce, a systemy obrony przeciwlotniczej oraz rozpoznania radarowego zostały postawione w stan podwyższonej gotowości.
Jak podkreśla wojsko, działania miały charakter wyłącznie prewencyjny i były ukierunkowane na zapewnienie bezpieczeństwa, szczególnie w regionach graniczących z obszarami objętymi konfliktem zbrojnym.
Uwaga. W związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie lotnictwa wojskowego w polskiej przestrzeni powietrznej. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło niezbędne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Operowanie rozpoczęły myśliwce, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan gotowości. Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i jej ochronę, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów.
Zamknięte lotniska, potem powrót do normalności
Jednym z efektów operacji wojskowych było czasowe zamknięcie lotnisk w Rzeszowie i Lublinie. Ograniczenia obowiązywały przez kilka godzin i dotyczyły zarówno startów, jak i lądowań samolotów cywilnych. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej na bieżąco informowała przewoźników i pasażerów o sytuacji.
Po zakończeniu działań lotnictwa wojskowego oraz analizie sytuacji bezpieczeństwa, PAŻP ogłosiła wznowienie operacji lotniczych. Ruch pasażerski wrócił do standardowego trybu.
ZOBACZ TAKŻE: "Najlepszy prezent" - Fit Lovers zostaną rodzicami!
Wojsko uspokaja: sytuacja pod kontrolą
Dowództwo Operacyjne RSZ zapewniło, że przez cały czas trwania incydentu sytuacja była monitorowana w trybie ciągłym. Polska współpracowała również z sojusznikami z NATO, pozostając w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.
Podkreślono, że nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej, a wszystkie podjęte działania miały na celu wyłącznie ochronę kraju i jego obywateli. Wojsko zaznacza, że w obliczu trwającego konfliktu za wschodnią granicą, podobne procedury mogą być uruchamiane również w przyszłości.
źródło zdjęcia: Canva