Zbliża się piąta rocznica śmierci Kory. Niedawno ukazała się biografia artystki "Się żyje", w której mąż Jackowskiej – Kamil Sipowicz wyjawił, że kim był mężczyzna, z którym w trakcie ich małżeństwa Kora wdała się w romans. O tym, Kora powiedziała krótko przed śmiercią.
Olga Jackowska, znana fanom muzyki jako Kora, zmarła kilka lat temu. Chociaż od śmierci artystki minęło już trochę czasu, wiele osób wciąż interesuje się jej życiem.
Niedawno ukazała się biografia Kory autorstwa Katarzyny Kubisiowskiej – „Się żyje. Kora”, z której dowiadujemy się nieznanych faktów dotyczących jej życia uczuciowego.
Romans Kory z innym mężczyzną
Kora przez wiele lat związana była z Kamilem Sipowiczem, ale jako wiadomo, ich romans rozpoczął się jeszcze w trakcie jej małżeństwa z Markiem Jackowskim, z którym doczekała się pierwszego syna Mateusza.
Poznaliśmy się, gdy Kora była mężatką i miała już dziecko. To nie był łatwy początek. Mimo że byłem hipisem, nie brałem udziału w żadnej hipisowskiej wolnej miłości. Kora była moją pierwszą kobietą – mówił jakis czas temu Sipowicz w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Jakiś czas temu ukazała się kolejna biografia o Jackowskiej "Się żyje. Kora" autorstwa Katarzyny Kubisiowskiej. To właśnie z niej czytelnicy dowiadują się, że Kora zdradzała Kamila Sipowicza na początku lat 90. z Izraelczykiem Ilanem Luftem, który pracował w firmie zajmującej się obróbką diamentów. Mąż Kory zaczął podejrzewać, że coś się dzieje, gdy wokalistka zatraciła zainteresowanie domem.
Kora miała mnie kompletnie w dupie. Robiła, co chciała. Spotykała się z Luftem gdzieś w Beneluksie i w Izraelu. Kiedy byłem na granicy szaleństwa, ona poleciała raz jeszcze do Tel Awiwu, by spotkać się z Ilanem. Tyle że on ją olał. Zdezerterował – mowy Sipowicz w biografii
Mąż Kory wyjawił, że przed śmiercią Jackowska wyjawiła mu, dlaczego jej związkiem z Izraelczykiem nie przetrwał.
Powiedziała mi o tym przed śmiercią. Tatuś żony, czyli jego teść, postawił warunek: Kora albo diamenty. Gdyby Ilan został z Korą, zakręciłby mu kurek i byłby nikim. Nie znam szczegółów relacji Kory i Ilana, ale facet nie był ciekawy, może to wszystko między nimi opierało się na dobrym seksie? – wyjawił Sipowicz.
Śmierć Kory
Śmierć Kory była ogromnym szokiem dla polskiej i międzynarodowej społeczności muzycznej. Artystka zmarła 28 lipca 2018 roku po trwającym kilka miesięcy zmaganiu się z ciężką chorobą nowotworową.
Jej śmierć wywołała głęboki smutek i żałobę wśród fanów, przyjaciół i kolegów z branży muzycznej. Kora była uważana za jedną z najważniejszych postaci polskiego rocka, a jej wyjątkowy talent, charyzma i oddanie muzyce przyniosły jej miejsce w sercach wielu ludzi.
Po jej śmierci wiele osób wyrażało wdzięczność za jej wkład w polską kulturę i muzykę. Jej charakterystyczny głos i styl wydobywały emocje i poruszały słuchaczy.
Dziedzictwo Kory przetrwało po jej śmierci. Jej muzyka nadal jest słuchana i doceniana przez kolejne pokolenia, a jej postać i wkład w polską kulturę muzyczną są nadal celebrowane. Śmierć Kory była bolesną stratą dla polskiego rynku muzycznego, ale jej spuścizna trwa jako inspiracja dla kolejnych artystów i miłośników muzyki.
Zobacz także: 8 poruszających i prawdziwych cytatów wybitnej Olgi Jackowskiej