Jakub Rzeźniczak, po wywiadzie udzielonym Żurnaliście, został pozwany przez swoją była partnerkę i matkę swojej córki. Ewelina Taraszkiewicz zamieściła w sieci treść pisma od prawników, z którego wynika, że była partnerka Rzeźniczaka zamierza pozwać go za oszczerstwa wypowiedziane pod jej adresem.
Wywiad Rzeźniczaka u Żurnalisty
W weekend do sieci trafił wywiad Jakuba Rzeźniczaka udzielony Żurnaliście. W rozmowie piłkarz podjął wiele trudnych i intymnych tematów. Opisał dokładnie swoje relacje z byłymi kobietami.
Podczas rozmowy opowiedział miedzy innymi, że zdradzał swoją pierwszą żonę, Edytę Zając. Później opisał relację z Magdą Stępień, zarzucając jej, że w ciąży jej zachowanie bardzo się zmieniło.
Wrócił także pamięcią do relacji z Eweliną Taraszkiewicz. Podczas rozmowy z Żurnalistą wyznał, że kobieta była „dziewczyną na telefon”, której płacił za spotkania:
Ewelinę poznałem przez kolegę, który zajmował się załatwianiem dziewczyn na telefon. Za to spotkanie zapłaciłem chyba 1500 złotych za dwie, trzy godziny. I tak to się zaczęło – mówił w wywiadzie.
Wyznał, że z matką swojej córki spotykał się wówczas wyłącznie w celach seksualnych:
Pierwsze dwa spotkania były płatne, a potem spotykaliśmy się tylko i wyłącznie na seks. Ja też w rozmowach z nią mówię przecież, że nigdy z nią nie byłem w żadnym lokalu na randce. My nigdy nie wypiliśmy nawet wspólnie kawy na mieście
Po tym, jak wywiad z Rzeźniczakiem ujrzał światło dzienne, Ewelina Taraszkiewicz pogroziła piłkarzowi, aby wycofał się z tych słów, w przeciwnym wypadku złoży przeciwko niemu pozew:
Panie Rzeźniczak. Ja to tylko mam nadzieję, że Pan ma te dowodu na tę moją 'prostytucję'. I tak, oczywiście, że na każde zdania Pana Rzeźniczaka odpowiem. W przeciwieństwie do Ciebie, Panie Rzeźniczak – ja mam dowody. Bardzo, bardzo słaba próba ratowania swojej i tak już zniszczonej reputacji.
Piłkarz nie zaprzeczył swoim słowom, wręcz przeciwnie, potwierdził, że wszystko, co powiedział było prawdą
Była partnerka Rzeźniczaka pozwała go
W związku z tym, Taraszkiewicz zamieściła na swoim Instagramie pismo od prawników, z którego wynika, że Rzeźniczak może spodziewać się pozwu
Treść pisma poniżej: