Aniston wyznała, że rozmawiała z Perry’m w dniu śmierci: „Chcę, żeby ludzie wiedzieli…”

Aktorka udzieliła wywiadu i po raz pierwszy od dnia śmierci Matthew Perry’ego, wróciła wspomnienia do tragicznego dnia, w którym zmarł jej przyjaciel. Jennifer Aniston przyznała, że pisała z aktorem w dniu jego śmierci.

Jennifer Aniston o Mathew Perry

Śmierć aktora była nagła i wstrząsnęła całym światem show-biznesu. Szczególnie ze utratą ukochanego przyjaciela nie mogli pogodzić się jego znajomi z planu serialu „Przyjaciół”.  Szczególna więź łączyła aktora z Jennifer Aniston, którą poznał jeszcze przed pracą na planie kultowego serialu. Co więcej, Perry przyznał, że wówczas podkochiwał się z ślicznej aktorce, jednak ona traktowała go jak przyjaciela, a niedługo potem związała się z Bradem Pittem.  

Miesiąc po śmierci serialowego Chandlera, Aniston udzieliła wywiadu „Variety”, w którym wróciła pamięcią do chwil spędzonych na planie „Przyjaciół”.

Zdjęcie Aniston wyznała, że rozmawiała z Perry’m w dniu śmierci: „Chcę, żeby ludzie wiedzieli…” #1

Aktorka zaznaczyła, że postać Chandlera wykreowana przez Matthew była kultowa ze względu na specyficzną mowę aktora:

Jego sposób mówienia stworzył zupełnie inny świat. To dodało coś jeszcze do naszej radości 

W dalszej części wywiadu Jennifer zapewniała, że Perry zmienił styl swojego życia. Rzucił palenie i był naprawdę szczęśliwy. Dodała także, że była z nim w stałym kontakcie, a w dniu jego śmierci wymieniła z nim kilka smsów:

Dosłownie pisałam z nim SMS-y tego ranka, śmieszne Matty. Nie cierpiał. Nie męczył się. Był szczęśliwy. Był zdrowy. Rzucił palenie. Dbał o siebie. Był szczęśliwy – to wszystko, co wiem

Aniston wiele razy podkreślała, że Perry był w ostatnim czasie zdrowy i bardzo ciężko pracował:

Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że był naprawdę zdrowy, zmierzał ku zdrowiu. Ciężko pracował. Miał trudne zadanie. Bardzo mi go brakuje. Wszystkim go brakuje. Naprawdę nas rozśmieszał.

Amerykanka dodała, że wzruszyły ją liczne hołdy oddane zmarłemu aktorowi:

Mam nadzieję, że teraz wie, że był kochany w sposób, z jakiego nie zdawał sobie sprawy

Śmierć Matthew Perry

Matthew Perry odszedł 28 października. Jego ciało znalazł agent w wannie z hydromasażem. Po wstępnej sekcji zwłok poinformowano, że przyczyną śmierci aktora było nagłe zatrzymanie krążenia, jednak nadal nie są znane wyniki badań toksykologicznych, które mają pokazać, czy Perry w momencie swojej śmierci, nie był pod wpływem używek.

Udostępnij: