Michał Szpak o pracy w TVP: „ Przeszukiwano moją garderobę”

W wywiadzie dla Magdy Mołek, Michał Szpak otwarcie mówił o pracy w Telewizji Publicznej. Wyznał, co działo się za kulisami TVP i do jak kuriozalnych sytuacji tam dochodziło.

Michał Szpak w The Voice of Poland

Michał Szpak przez wiele lat był jednym z trenerów w uwielbianym przez widzów programie „The Voice of Poland” emitowanym w Telewizji Polskiej. Artysta nigdy nie krył się ze swoimi poglądami i wszystko było w porządku do momentu, aż nie doszło do „dobre zmiany”.

Chociaż muzyk świetnie sprawdzał się w roli jurora i trenera w muzycznym talent show i wielu fanów programu nie wyobrażało sobie, że mogłoby zabraknąć go na planie show, to produkcja „The Voice of Poland” zakończyła współpracę ze Szpakiem.

Powodem tej decyzji były poglądy artysty, który otwarcie mówił o wsparciu dla społeczności LGBT.

Michał Szpak o pracy w TVP

W rozmowie z Magdą Mołek, Szpak opowiedział o kulisach pracy w Telewizji Polskiej. Artysta wyznał, że problemy zaczęły się dziać przy okazji nagrywania ramówki stacji. Michał przyszedł wówczas ubrany w różową marynarkę, a do kieszeni przyczepiony miał tęczowy pasek.

Na planie wybuchła afera i wszystkie sceny z Michałem Szpakiem, gdzie widoczny był pasek wycięto, a muzyka oskarżono o narażenia na dodatkowe koszty za poprawki.

Od tego czasu produkcja zaczęła bardziej przyglądać się Szpakowi. Co więcej, doszło takiej sytuacji, że osoby z produkcji zaczęły przeszukiwać garderobę Michała. Także stylizację, w jakich miał występować na planie „The Voice of Poland” musiały wcześniej być uzgadniane:

"W samym "The Voice" też wielokrotnie zwracano mi uwagę i przeszukiwano moją garderobę. Później był też taki zwyczaj, że przed wyjściem trzeba było pokazać się i zrobić zdjęcie stylizacji, co by z kolczyka nie wypadła tęcza na przykład, albo z podeszwy czy części bielizny. Żeby się nie ukazała po prostu szatańska tęcza, znak antychrześcijański, mimo że w chrześcijaństwie to jest znak Boga i zwiastuje nowy ląd"

Udostępnij: