Odczytano list Agnieszki Holland - "Ten ból wciąż trwa"

Film „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland okazał się wielkim triumfatorem tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Produkcja zdobyła najważniejsze wyróżnienie festiwalu – Złote Lwy, a także Nagrodę Publiczności. Podczas ceremonii, w związku z nieobecnością reżyserki z powodów osobistych, został odczytany list Agnieszki Holland, w którym podziękowała za nagrody i podzieliła się swoimi refleksjami na temat filmu oraz sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

W miniony weekend w Gdyni odbył się Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie polskiej kinematografii. Wielkim triumfatorem tegorocznej edycji okazał się film „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland. Produkcja zdobyła nie tylko najważniejsze wyróżnienie festiwalu – Złote Lwy, ale także Nagrodę Publiczności, co świadczy o jej dużym uznaniu zarówno wśród krytyków, jak i widzów.

„Zielona granica” to film o dużym znaczeniu społecznym i politycznym. Opowiada historię ludzi próbujących przekroczyć granicę polsko-białoruską w poszukiwaniu lepszego życia. W centrum opowieści znajdują się uchodźcy, którym towarzyszą trudne doświadczenia i dylematy moralne. Film pokazuje zarówno dramatyczne przeżycia migrantów, jak i złożoność sytuacji na granicy.

Dzieło Agnieszki Holland stawia wiele trudnych pytań dotyczących człowieczeństwa, empatii i odpowiedzialności w obliczu kryzysów migracyjnych. To opowieść o nadziei, walce o godność oraz potrzebie wzajemnego zrozumienia. Zdobycie Złotych Lwów i Nagrody Publiczności na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni potwierdza, że „Zielona granica” poruszyła widzów i stała się ważnym głosem w debacie na temat współczesnych problemów społecznych.

List Agnieszki Holland

Reżyserka Agnieszka Holland z powodów osobistych nie mogła osobiście pojawić się na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie jej film „Zielona granica” zdobył Złote Lwy oraz Nagrodę Publiczności. Mimo to reżyserka pozostawiła list, który został odczytany podczas ceremonii, przekazując w nim swoje przemyślenia i podziękowania.

W swoim liście Holland podziękowała za przyznaną nagrodę, podkreślając, że film „Zielona granica” przez ostatni rok, od swojej premiery, zdobył uznanie na całym świecie i wywołał wiele emocji zarówno wśród widzów, jak i krytyków.

Dziękuję wam za przyznaną nam nagrodę. Nasz film przyniósł nam przez ten rok, który upłynął od jego premiery, rok wiele satysfakcji objechał cały świat i wszędzie był przyjmowany z wielkimi emocjami przez widzów i krytykę" 

Jednak reżyserka zwróciła też uwagę na trudne doświadczenia związane z realizacją i odbiorem filmu.

Ale przyniósł nam też wiele bólu. Pracując nad nim i pokazując go, zetknęliśmy się z bezmiarem nieszczęść, cierpienia, przemocy, kłamstwa, pogardy i dehumanizacji. Ten ból wciąż trwa – dodała

W liście Holland nawiązała do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, zauważając, że mimo zmiany władzy, sytuacja nie tylko się nie poprawiła, ale w niektórych aspektach uległa pogorszeniu.

Nienawistna, podsycająca strach propaganda nie prowadzi do rzeczywistego rozwiązania kryzysu. Ani geopolitycznego, ani humanitarnego. Służy zapewne doraźnym celom wyborczym, ale roznieca nastroje ksenofobii, rasizmu i nacjonalizmu, które rozlewają się już po całej Europie i prowadzą do jej szybkiego brunatnienia – dodała

Reżyserka przypomniała, że rolą twórcy nie jest uprawianie polityki, ale ukazywanie świata w jego złożoności i obrona człowieka. 

źródło zdjeć okładka: Wikipedia Autorstwa Martin Kraft - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=58367161

Udostępnij: