Julia Wieniawa ostro o byłych partnerach: "Nie chcę już być czyjąś mamą"

Julia Wieniawa jakiś czas temu była gościnią w podcaście “Bliskoznaczni” Kasi Nosowskiej i jej syna Mikołaja Krajewskiego. Młoda gwiazda opowiedziała o tym, czego nauczyły ją poprzednie relacje i dlaczego przestała wierzyć w to, że może „naprawiać” swoich partnerów.

    Julia Wieniawa to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych gwiazd młodego pokolenia. Popularność zdobyła dzięki roli Pauli w serialu Rodzinka.pl. Od tego czasu zagrała w wielu filmach i serialach, m.in. W lesie dziś nie zaśnie nikt, Small World i #Jestem M. Misfit.

    Poza aktorstwem rozwija karierę muzyczną – wydała kilka singli oraz album „Omamy” (2022), który zebrał pozytywne recenzje. Znana jest także z udziału w kampaniach reklamowych i aktywności w mediach społecznościowych. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych młodych gwiazd w Polsce.

    Ponadto, młoda gwiazda ma za sobą kilka związków ze znanymi artystami. Jej partnerem przez jakiś czas był Antek Królikowski. Po zakończeniu związku z aktorem, Wieniawa przez kilka miesięcy spotykała się z Baronem. Później, przez kilka lat tworzyła związek z aktorem, Nikodemem Rozbickim. 

    W ostatnim czasie młoda gwiazda gościła w podcaście Kasi Nosowskiej i jej syna Mikołaja Krajewskiego, gdzie opowiedziała o swoich byłych partnerach. Jak sama przyznała, zbyt często trafiała na mężczyzn, którzy nie byli gotowi na dojrzałą relację.

    „Zawsze mi się wydawało, że ja kogoś naprawię, że mam tę zdolność, ten certyfikat pani psycholog, że ja kogoś naprawię. Przyciągałam, przyciągam chłopców, takich Piotrusiów Panów, którzy potrzebują mamy. (…) Tak po prostu, chyba że mi się wydawało, że mam tę moc naprawiania. Nie o to chodzi w związku. Szukamy partnera” 

    Wieniawa nie ukrywała, że jej kariera i obecność w mediach stanowiły duże wyzwanie dla jej partnerów. Bycie w związku z osobą publiczną wymaga ogromnej pewności siebie i dojrzałości emocjonalnej.

    „To się robi taki problem nie z mojej strony, jakiejś rywalizacji. Spotykanie się ze mną, gdzie ja jestem non stop na świeczniku, mam dużo pracy, jakieś tam osiągnięcia. Trzeba mieć mocne poczucie własnej wartości i być takim pewnym swojej męskości, żeby się ze mną umawiać, bo potem były jakieś wyrzuty… Jest to trudny temat” – mówiła szczerze.

    Julia przyznała też, że choć fascynuje ją świat artystyczny, to związki z innymi twórcami bywają pełne napięć i nieporozumień. Rywalizacja, ambicje i silne emocje często stają się przeszkodą w budowaniu trwałej relacji.

     

    „Ja kocham artystów, niestety. Artyści są super, ale trudny jest związek artysty z artystą” – przyznała gorzko.

    Jej szczere wyznanie może być lustrem dla wielu kobiet, które w związkach próbują uzdrowić swoich partnerów, zapominając o sobie. Julia podkreśliła, że dziś szuka dojrzałego partnera, a nie kogoś, kto będzie oczekiwał opieki.

    Źródło zdjęć: Wikipedia- Autorstwa Wojciech Pędzich - Praca własna, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=150430398

    Udostępnij: