„Bieda to stan umysłu”? Wieniawa tłumaczy się po medialnej burzy!

Julia Wieniawa znalazła się w centrum medialnej burzy po tym, jak w programie Kuby Wojewódzkiego padły słowa dotyczące biedy jako „stanu umysłu”. Choć to prowadzący zadał pytanie w prowokacyjny sposób, odpowiedź aktorki i wokalistki została odebrana przez część opinii publicznej jako lekceważąca realne problemy wielu osób. Internet szybko zareagował falą krytyki, a wypowiedź Julii zaczęła żyć własnym życiem w mediach społecznościowych.

Słowa, które wszystko rozpoczęły

Podczas rozmowy Kuba Wojewódzki zapytał 26-letnią gwiazdę, jak odnosi się do często powtarzanego stwierdzenia, że „bieda to stan umysłu”. Julia, mimo zauważalnego zawahania, zdecydowała się odpowiedzieć:

— Niestety, ale też tak uważam. Wiem, że to kontrowersyjne, ale nie pochodzę z bogatej rodziny. Od dziecka czułam, że w życiu dam radę i wszystko, czego zapragnę, będzie w moim zasięgu.

To zdanie momentalnie stało się tematem gorących dyskusji. Wiele osób zarzuciło artystce brak empatii oraz niezrozumienie realiów osób żyjących w ubóstwie. Głos w sprawie zabrała m.in. Karolina Korwin Piotrowska, która udostępniła wpis dziennikarza Mariusza Rakowskiego krytykujący Wieniawę i dodała:

„Pełna zgoda. Szok. Czasem jednym zdaniem niszczy się wszystko”.

Wieniawa odpowiada na krytykę

W obliczu rosnącego hejtu, Julia Wieniawa postanowiła odnieść się do sytuacji w obszernym wpisie. Podkreśliła, że słowa zostały wyrwane z kontekstu, a ona sama nie użyła kontrowersyjnego sformułowania jako pierwsza.

— Przykro mi, że Wasze opinie opierają się głównie na clickbaitowych nagłówkach. To Kuba wypowiedział słowa „bieda to stan umysłu”, a ja odpowiedziałam w stresującej sytuacji. Program był rozrywkowy, trudno było złożyć spokojną i precyzyjną wypowiedź — wyjaśniła.

Julia zaznaczyła, że jej odpowiedź odnosiła się do ludzi, którzy mają możliwości działania, ale ich nie wykorzystują — nie zaś do osób żyjących w skrajnej biedzie. Dodała też, że sama teza jest krzywdząca i nie utożsamia się z nią.

Zdjęcie „Bieda to stan umysłu”? Wieniawa tłumaczy się po medialnej burzy! #1

Karolina Korwin Piotrowska: „To cenna lekcja”

Znana dziennikarka również rozwinęła swój komentarz. W nowym poście odniosła się nie tylko do wypowiedzi Wieniawy, ale i do samego programu Kuby Wojewódzkiego. Zwróciła uwagę, że zaproszeni goście często stają się jedynie „kontentem” dla prowadzącego, a każde nieostrożne słowo może zostać natychmiast wykorzystane przez media i algorytmy do wywołania emocji.

— Trzeba dziś niezwykle uważać na słowa. Algorytmy polaryzują nas jak nigdy wcześniej — napisała.

Jednocześnie zaznaczyła, że pieniądze to temat, który wyjątkowo dzieli społeczeństwo, a wypowiedzi znanych osób w tym zakresie bywają szczególnie kontrowersyjne.

Cała sytuacja pokazuje, jak łatwo pojedyncze zdanie — wyrwane z kontekstu i podchwycone przez media — może zmienić się w pełnowymiarowy kryzys wizerunkowy. Julia Wieniawa przeprosiła wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni, a jednocześnie wskazała, że nie była autorką kontrowersyjnego stwierdzenia.

źródło zdjęcia: Instagram

Udostępnij: