"To było nieludzkie"- wstrząsające wyznanie Maryli Rodowicz. Była nękana przez zakonnice...

Maryla Rodowicz w ostatnim czasie udzieliła wywiadu w radiu RMF FM, gdzie podczas rozmowy powróciła do czasów dzieciństwa. Piosenkarka wyznała, że była wówczas nękana.

Kariera Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz to jedna z najbardziej utytułowanych polskich artystek. Przez ponad 60 lat aktywności scenicznej nagrała dziesiątki przebojów, takich jak „Małgośka”, „Niech żyje bal” czy „Sing-Sing”. Występowała na największych festiwalach, zdobywała prestiżowe nagrody i nieustannie gościła na pierwszych stronach gazet. Jej barwny styl, charyzma i sceniczną energię zna każdy w Polsce. Mimo upływu lat nadal występuje, nagrywa i nie zamierza schodzić ze sceny.

Wstrząsające wyznanie MAryli Rodowicz

W jednym z ostatnich wywiadów dla RMF FM powróciła do czasów swojego dzieciństwa, odsłaniając bolesne doświadczenia z przedszkola prowadzonego przez zakonnice. Choć dziś znana jest z barwnej osobowości i energii, w młodości jej ekspresyjny charakter był powodem... cierpienia.

Rodowicz wspomniała, że jako mała dziewczynka czuła fascynację życiem zakonnym, która o mały włos nie zaprowadziła jej do klasztoru. Interesował ją nie tylko styl życia sióstr, ale też... ich ubiór.

Interesował mnie ich kostium i to, co mają pod tym habitem. Czy mają jakieś ciuchy, czy mają majtki, czy może po prostu narzucają tak tę szatę
– powiedziała w wywiadzie dla RMF FM.

Choć z dzisiejszej perspektywy może to brzmieć zabawnie, kryje się za tym głęboka ciekawość dziecka, które poszukiwało odpowiedzi na wiele pytań. Niestety, marzenia o życiu zakonnym zostały brutalnie zniszczone przez to, co spotkało ją w przedszkolu.

To było trochę nieludzkie" – dziecięca trauma Maryli Rodowicz

Wokalistka opowiedziała o dramatycznych doświadczeniach z przedszkola we Włocławku, prowadzonego przez zakonnice. Zdradziła, że była regularnie karana i poniżana, co odcisnęło na niej trwałe piętno.

Ja chodziłam do przedszkola, które było prowadzone przez zakonnice, które były niedobre. Ja byłam bez przerwy karana za to, że rozśmieszałam grupę, za to, że głośno mówiłam. Byłam stawiana do kąta, tyłem do grupy, na kolanach, z rękami do góry. To było trochę nieludzkie
– wspominała.

Dziś Rodowicz ma 80 lat i za sobą sześć dekad kariery. Choć przez lata była ikoną sceny, o tych wydarzeniach mówiła dopiero teraz. Doświadczenia z dzieciństwa wpłynęły na jej życie i ostatecznie zniechęciły ją do myśli o zakonie.

Źródło zdjęć: KAPiF

Udostępnij: