Motyw zdrady można napotkać niemal w każdym utworze filmowym, literackim lub nawet muzycznym. Każdy kiedyś doświadczył tego przykrego uczucia, bo zdradzić może przyjaciel, partner lub rodzina. Każdy o tym rozmawia, bez względu na płeć czy wiek. Jak można poradzić sobie z tak przykrym doświadczeniem?
Katarzyna Miller jest psychologiem i psychoterapeutką. W swojej książce „Kup kochance męża kwiaty” rozprawia się ze znaczeniem zdrady i udowadnia, że doświadczenie te nie oznacza końca świata, a z całej sytuacji można wyjść z podniesioną głową.
Dlaczego dochodzi do zdrady?
Owszem, każdy przypadek jest inny i stoją za tym różne powody, ale jedna rzecz pojawia się w każdym przypadku. Osoba zdradzająca pragnie poczuć, że nadal jest atrakcyjna.
Moja Kochana, koniecznie musisz sobie uświadomić, że w zdradzie jedną z ważnych rzeczy jest to, że: ON nie robi tego tobie, on to robi dla siebie. A nawet: ON tego nie robi przeciwko tobie, on to robi dla siebie.
Dlaczego taki tytuł?
Dużo ludzi wypowiedziało się w sposób negatywny co do tytułu książki. Autorka wyjaśnia, że ma na myśli tworzenie kobiecej solidarności. Kobieta posiada wiele doświadczenia, jeśli chodzi o spotkania terapeutyczne i uczestniczki spotkań. Były to kobiety, które były zdradzone oraz te, które były kochankami. Autorka opisuje, jak zmienia się perspektywa postrzegania drugiej kobiety i całej zaistniałej sytuacji, jeśli dojdzie między nimi do konfrontacji. Zrozumienie postawy drugiej kobiety sprawia, że panie przestają być do siebie wrogo nastawione. Każdy przecież wie, że czasami nie tylko zdradzana jest oszukiwana, ale też kochanka, która nie ma pojęcia o tym, że mężczyzna ma żonę.
Każde działanie ma swój powód. Mechaniczne myślenie, że na lewo są dziwki, a na prawo porządne, jest krzywdzące i, zwyczajnie, płytkie. Nie ma granicy między dziwkami a porządnymi, tego muru nie da się tak wyraźnie postawić. Nie możemy powiedzieć: „Ja bym tego nigdy nie zrobiła”. Dopóki życie nie postawi nas w takiej sytuacji, nie możemy się zarzekać.
Czy można zapobiec zdradzie?
Katarzyna Miller uważa, że można zminimalizować szanse na doświadczenia krzywdy, jaką jest zdrada. Ważniejsze jest jednak, żeby potrafić uchronić się przed ogromnym wpływem zdrady na nasze życie. Przede wszystkim należy zaakceptować swoje emocje i pozwolić im istnieć. Próba wyciszenia ich może przynieść ulgę na moment, ale to wcale nie znaczy, że zniknęły. One nadal tkwią w sercu i mają na nas wpływ po kryjomu. Po drugie, zrozumieć, że życie się zmienia i zaakceptować to oraz zacząć zmieniać się razem z nim. Dni sprawiają, że coś się kończy, ale też przynoszą nowe, ciekawe i fajne doświadczenia. Kolejny krok, to pokochać siebie. Nie szukać u siebie wad i zastanawiać się, co druga kobieta ma, czego Ty nie masz.
Książka dzieli się ogromną serią porad. Autorka nie opowiada jedynie o zdradzie, jako niszczycielu naszych emocji, ale odpowiada na wiele pytań, które mogą nurtować wiele osób.
+