Na świecie jeszcze nie znaleziono złotego środka, który uchroni nas przed toksycznymi ludźmi i relacjami z nimi. Być może każdy z nas doświadczył w życiu związku, który był zwyczajnie toksyczny i będąc w nim, traciliśmy wszelką energię. Skupiając się jednak na sygnałach toksycznego związku, zazwyczaj szukamy ich w swoim partnerze. Okazuje się jednak, że równie wiele potrafi nam powiedzieć nasze serce, które głośno daje nam znać, że będziemy cierpieć. Dowiedz się zatem, jakie znaki sugerują, że twój związek jest toksyczny.
- Nie cieszysz się spędzoną chwilą z partnerem
- Nie rozwijasz się
- Nic ci nie wychodzi
- Nie odczuwasz komfortu
- Wszystko tyczy się partnera
Nie cieszysz się spędzoną chwilą z partnerem
Ciężko jest ci całkowicie się zrelaksować i czujesz się w nieustannym spięciu. Nie potrafisz czerpać przyjemności z krótkich chwil z partnerem, bo zawsze dochodzi do różnych rozmów, po których twoje poczucie własnej wartości jeszcze bardziej zbliża się zera. Jest to sygnał, że twoje zachowanie nie jest jedyną rzeczą, którą twój partner kontroluje, ale szczęście również.
Nie rozwijasz się
W pewnym momencie zauważasz, że zainteresowania i hobby nie są już obecne w twoim życiu. Przestajesz szukać nowych możliwości i okazji, aby poszerzać swoje umiejętności i wiedzę. Stoisz w miejscu i się nie rozwijasz, a każda próba wykonania kroku naprzód spotyka się z wyśmianiem ze strony partnera.
Nic ci nie wychodzi
Oczywiście nie jest to prawdą, jednakże każde twoje działanie jest krytykowane przez partnera. Zaczynasz mieć wrażenie, że do niczego się nie nadajesz, a za cokolwiek się nie weźmiesz, to i tak wszystko będzie źle. Twoje poczucie własnej wartości drastycznie spada i przestajesz wierzyć w siebie. Żyjesz w przekonaniu, że nic ci nie wychodzi.
Nie odczuwasz komfortu
Masz wrażenie, że każde działanie i słowa muszą być kilka razy przemyślane, zanim czegoś się podejmiesz. Chodzisz niczym na paluszkach, bo nie wiesz, czego możesz się spodziewać. Nie czujesz się komfortowo przy wypowiadaniu się, podejmowaniu decyzji, zajmowaniu się swoimi sprawami. Ciągle obawiasz się, że spotka się to z niezadowoleniem ze strony partnera, a więc starasz się tego uniknąć.
Wszystko tyczy się partnera
Twoje potrzeby, emocje i myśli odstawione są na boczny tor. Oboje skupiacie się na priorytetach i potrzebach partnera. Próba rozmowy zawsze kończy się kłótnią lub temat schodzi na wymagania drugiej osoby. Nie jesteś w stanie odbyć dwustronnej konwersacji, w której oboje będziecie mogli się wypowiedzieć oraz wysłuchać.