Powroty do byłych partnerów zdarzają się bardzo często. Zdarza się nawet, że jedna para wraca do siebie systematycznie co kilka miesięcy. Za każdym razem wierzy się, że ta próba będzie udana i wszystko skończy się szczęśliwie. Zdarzają się wyjątki, ale w większości przypadków są to zwykłe kłamstwa, które sobie wmawiamy. Co sobie mówimy, aby usprawiedliwić powrót do przeszłości?
- Wierzymy, że partner się zmienił
- Wierzymy, że nie znajdziemy nikogo lepszego
- Wmawiamy sobie, że nie mamy czasu na randkowanie
- Wierzymy, że przesadziliśmy z reakcją
- Wierzymy, że tylko partner nas zna i rozumie
- Wmawiamy sobie, że przecież nie ma ideałów
Wierzymy, że partner się zmienił
Zmiana wymaga pewnego impulsu, który to wywoła. Ludzie zazwyczaj nie zmieniają się, bo mają taki kaprys. Zawsze za tym stoi pewien powód, który otworzył danej osobie oczy i zmusił do przemyśleń. Co więcej, powód ten musi wywołać ogromną motywację, aby osoba faktycznie się zmieniła. Jeśli jednak nic takiego konkretnego się nie wydarzyło, to człowiek nadal pozostaje taki sam.
Wierzymy, że nie znajdziemy nikogo lepszego
Ludzie znają wady swojego partnera, ale mimo wszystko postrzegają go jako lepsza wersja tylko dlatego, że boją się wyjść ze swojej strefy komfortu. Poznanie kogoś nowego sprawia, że od początku musimy przechodzić przez wszystkie etapy relacji, co z czasem może być męczące. Decydujemy się zatem na powrót do tego, co już jest znane, ale wcale to nie oznacza, że lepsze.
Wmawiamy sobie, że nie mamy czasu na randkowanie
Skoro mamy czas na związek, to dlaczego nie mamy czasu na randkowanie? Poznawanie nowych osób jest niezobowiązujące. Natomiast związek wymaga większej ilości czasu.
Wierzymy, że przesadziliśmy z reakcją
Rozstania są efektem różnych wydarzeń. Powodem takiej decyzji może być brak czasu ze względu na pracę, problemy z rodziną, zdrada i wiele innych. Od ciebie zależy jaką wagę nosi powód waszego rozstania. Jeśli powodem była kwestia czasu, to może faktycznie tym razem rzeczy mogą zadziać się w nieco lepszy sposób. Jeśli jednak powodem była niewierność, toksyczność lub oszukiwanie, to rozstanie było najlepszą decyzją.
Wierzymy, że tylko partner nas zna i rozumie
Być może nie do końca jest to kłamstwo. W końcu spędziliście razem sporo czasu, a więc musieliście się dokładnie poznać, ale czy faktycznie tylko twój były partner jest w stanie to osiągnąć? Doskonała znajomość człowieka w żaden sposób nie wpłynęła na uratowanie relacji, a więc czy faktycznie może być to argument?
Wmawiamy sobie, że przecież nie ma ideałów
Jest to prawda, ale w związku nie chodzi o to, aby obie ze stron były perfekcyjne. Rozstanie nie było spowodowane brakiem ideału, a zwyczajnie się nie dogadywaliście. Perfekcja w tej sytuacji nie ma nawet najmniejszej roli.