Każdy inaczej radzi sobie z rozstaniem i w inny sposób przeżywa to traumatyczne wydarzenie. Naukowcy postanowili sprawdzić, która płeć bardziej cierpi po rozstaniu. Ich ustalenia Cię zaskoczą!
- Zjawisko żałoby po rozstaniu
- Kto bardziej cierpi po rozstaniu?
- Naukowcy odkryli, kto gorzej znosi rozstanie
- To mężczyźni cierpią bardziej po rozstaniu
Zjawisko żałoby po rozstaniu
Badania antropologa Craiga Erica Morrisa z Binghamton University, wykazały, że wśród grupy ponad 5 tysięcy ankietowanych, 90% badanych osób przeżyło kiedyś traumatyczne rozstanie, które wiązało się cierpieniem psychicznym i fizycznym. To oczywiste, że partner, który zainicjował rozstanie odczuwał mniejszy smutek, niż ten porzucony. Ale obie strony mierzyły się z pewnym rodzajem żałoby po stracie, tyle że w różnych momentach życia.
Żałoba po rozstaniu dotyczy wszystkich osób, niezależnie od ich płci, czy orientacji seksualnej. Odczuwanie bólu świeżo po stracie jest zjawiskiem powszechnym i wspólnym dla obu płci, jednak każda z nich radzi sobie inaczej z przeżywaniem żałoby i ruszeniem naprzód.
Kto bardziej cierpi po rozstaniu?
Każdy radzi sobie z rozstaniem inaczej, niektórzy przez wiele tygodni, a nawet miesięcy nie mogą się pozbierać i wyleczyć ze złamanego serca, a inni bardzo szybko do siebie dochodzą. Naukowcy postanowili sprawdzić, z czego to wynika. Czy płeć może mieć z tym związek? Jak się okazało- tak!
Naukowcy odkryli, kto gorzej znosi rozstanie
Naukowcy z Lancaster University, odkryli, która płeć wykazuje silniejszą reakcję emocjonalną na zerwanie. W swoim badaniu przeanalizowali profile demograficzne i psychologiczne ponad 184 tysięcy osób, co pozwoliło im odkryć mechanizmy rozstania i żalu po starcie. Doszli do zaskakujących wniosków.
To mężczyźni cierpią bardziej po rozstaniu
Okazało się, że mężczyźni reagują inaczej i dłużej, niż kobiety odczuwają żal po rozstaniu. Choć nie mówią o swoich uczuciach otwarcie i w obecności drugiej osoby, np. na terapii, to o wiele częściej wyrażają swój smutek i zły stan psychiczny anonimowo.
Ustalenia te potwierdziła także Emily Roman z University College London. Odkryła, że kobiety mają tendencję do wyciągania wniosków, po czym ruszają do przodu, zgodnie z zasadą: było, minęło.
Natomiast mężczyźni nie tylko dłużej przeżywali rozstanie, to częściej wspominali byłą partnerkę jako "najlepszą, jaką kiedykolwiek mieli". Częściej też zastanawiali się, co mogli zrobić lepiej i co by było gdyby. Wyobrażali sobie alternatywne scenariusze i często myśleli o powrocie do byłej partnerki.
DZ