Czy pożądanie, pragnienie kogoś i namiętność to dowody na to, że to prawdziwa miłość? Absolutnie nie - to jedynie wydzielające się w naszym organizmie i odurzające niczym narkotyk hormony. Jest to uczucie dosyć przelotne i często kończy się jeszcze szybciej, niż się zaczęło. Szukamy nowego obiektu zainteresowania. Jakie są więc prawdziwe i nieulotne dowody miłości?
Wspólnie szukamy kompromisów
Stawianie na swoim i nieliczenie się ze zdaniem drugiej osoby nie świadczy dobrze. W końcu kochając kogoś chcemy, aby ta osoba była szczęśliwa i zadowolona. Kompromis, choć tak prosty jest czasami parom nieznany - w końcu trzeba z czegoś, czego chcemy zrezygnować na rzecz drugiej osoby. Ustępowanie oczywiście nie zawsze jest dobre i nie powinna zawsze robić to jedna osoba - powinniśmy znaleźć złoty środek, który pozwoli na zadowolenie obu stron.
Troszczymy się
To dowód prawdziwej miłości. Nie ma w końcu nierozerwalnej więzi i długotrwałej miłości bez troski o drugą osobę. Od zapewnienia ciepła fizycznego, przez wyjazd w ulubione miejsce na wakacje, aż po troskę o ogólne zadowolenie z życia. Przejawów troski jest mnóstwo, trzeba tylko dostrzec te drobne gesty. Troska jest bezinteresowna, nie oczekujemy niczego w zamian. Wynika z ogromnej empatii i jest odruchowa.
Dajemy wolność
Są pary nieustannie się kontrolujące, pilnujące, sprawdzające. Często też robiące awantury o nic. To bez wątpienia związek toksyczny, bo relacja nie może być więzieniem. Być może chcesz go mieć ciągle dla siebie, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że ma również swoje potrzeby i czasami lubi iść z kolegą na piwo? To dobrze, ponieważ rozumiesz jego potrzeby i nie patrzysz jedynie ze swojej perspektywy. Para nie musi być nieustannie razem - czasami oddzielny wyjazd robi więcej dobrego, niż może się wydawać. Pamiętajmy, że nie możemy być w związku ograniczeni ani też ograniczać. Większość z nas potrzebuje oddechu i czasu oddzielnie. Dajmy drugiej osobie dozę zaufania.