Nie miała skrupułów, żeby wydoić mnie co do grosza. Teraz razem z kochankiem żyją na mój koszt

Chociaż razem z żoną zawsze mieliśmy osobne konta, oboje mieliśmy do nich dostęp i niczego przed sobą nie ukrywaliśmy. Gdy okazało się, że moja partnerka ma romans z innym mężczyzną, szybko zorientowałem się, że od miesięcy utrzymywała swojego kochanka.

    Nigdy nie sądziłem, że poznam taką dziewczynę jak Kalina. Piękna, zadbana i pewna siebie kobieta, o której marzy każdy mężczyzna. Ja nigdy nie należałem do tych odważnych, więc gdy pewnego dnia zagadała mnie w pracy, straciłem dla niej głowę. Kalina pracowała w kadrach, gdzie ja miałem posadę programisty w jednej z dużych firm w stolicy.

    Gdy zasugerowała, że może powinniśmy razem zamieszkać, nie miałem żadnych wątpliwości, że w końcu los się do mnie uśmiechnął i spotkałem miłość swojego życia, do tego mój ideał kobiecości.

    Po kilku miesiącach Kalina zaczęła narzekać, że dusi się w pracy, nie czuje się spełniona i chce poszukać czegoś innego. W związku z tym, że nie mogłem narzekać na zarobki i wiedzieliśmy, że utrzymamy się z tylko z mojej pensji, nie miałam nic przeciwko, żeby została w domu. Wkrótce mieliśmy wziąć także ślub, wiec był to idealny moment, aby sama zajęła się przygotowaniem do naszego wesela, a w międzyczasie szukała dla siebie nowej pracy.

    Już kilka miesięcy po naszym wystawnym ślubie (Kalina nie oszczędzała na niczym), moja żona zaczęła się coraz bardziej zmieniać. Nic jej nie pasowało, narzekała, że za mało podróżujemy, że chciałaby większe mieszkanie...

    Faktycznie przyznaje, że ufałam jej na tyle, że nie sprawdzałem, co robi z naszymi pieniędzmi. Po pewnym czasie zacząłem się temu bardziej przyglądać i zauważyłem, że co miesiąc z konta znika równa suma pieniędzy.

    Wiedziałem, że coś jest nie tak, po prostu to czułem. W końcu Kalina wykrzyczała mi, że ma mnie dość i nigdy mnie nie kochała. Okazało się, że gdy ja pracowałem, ona spędzała czas w drugim mieszkaniu, które wynajęła dla swojego kochanka. Tego samego dnia wyczyściła moje konto do zera i zniknęła. Nie muszę chyba dodawać, że ze swoim kochankiem spotykała się na długo przed naszym ślubem, a mnie wykorzystała wyłącznie dla pieniędzy.

    Udostępnij: