W dzisiejszych czasach zakaz mieszkania przed ślubem wydaje się wprost archaiczny. Pomimo iż coraz więcej osób decyduje się zamieszkać ze sobą jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego, to Kościół katolicki ma jasne stanowisko w tej sprawie. Ks. Teodor Sawielewicz zdecydował się poruszyć ten kontrowersyjny temat. Jak podkreślił duchowny, jest to nie tylko grzech, ale i niszczenie związku.
Mieszkanie razem przed ślubem jest grzechem?
Większość par zgodnie uważa, że zamieszkanie razem przed zawarciem związku małżeńskiego to najlepszy sposób, aby lepiej się poznać. Głos w tej sprawie zabrał duchowny, który uważa, że mieszkanie przed ślubem to grzech nawet jeżeli nie dochodzi do zbliżenia dwóch osób. Dlaczego?
Ks. Teodor Sawielewicz jest aktywny w sieci, gdzie na jednym z serwisów internetowych prowadzi swój kanał o nazwie „Teobańkologia”. Duchowny porusza wiele kontrowersyjnych tematów i zawsze twardo zaznacza swoje stanowisko. Tym razem wziął pod lupę temat wspólnego mieszkania, jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego.
Pismo Święte a mieszkanie razem przed ślubem
Czy w Piśmie Świętym jest mowa o takowej sytuacji, kiedy dwoje ludzi mieszka ze sobą bez sakramentu małżeństwa? Duchowny przytoczył wersety z piątego rozdziału Ewangelii, aby poprzeć swoją wypowiedź.
Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
Ksiądz nie ma wątpliwości co tak naprawdę, chce nam przekazać powyższy fragment z Pisma Świętego. Jak podkreślił, grzechem jest nie tylko współżycie przedmałżeńskie, ale również wystawianie się na taką okazję.
Nawet jeśli decydujemy się, że tylko mieszkamy ze sobą i nie będziemy współżyć przed ślubem, to samo wystawianie się na okazję już jest grzechem. Tak naprawdę to jest grzech pychy. Człowiek mówi sobie: „Dam radę! Jestem na tyle silny, na tyle pobożny, na tyle ogarnięty, wstrzemięźliwy, mężny, że dzięki temu wytrzymam". A ilu pękło, nawet nie mieszkając wspólnie? Bardzo wielu! Jezus poucza: „Nie rób tak!” - słyszymy na nagraniu.
Jak podkreślił ks. Sawielewicz, wspólne mieszkanie już samo w sobie jest stworzeniem okazji do popełnienia grzechu. Podkreśla, iż seksualność jest zbyt cenna, aby wystawiać ją na grzech. Duchowny porównał również zamieszkanie ze sobą przed ślubem do diamentu zamienionego na rzecz dwuzłotówki. Nie ma on również wątpliwości, że często doprowadza to do zniszczenia związku.
Jezus mówi: „Uważaj, bo to cię niszczy, niszczy twój związek. I to z takimi szkodami, że się nie pozbierasz". Nie warto tego robić. Tak, jak nie warto łykać tabletki na porost włosów, jeśli ta tabletka rozwali ci wątrobę i serce - słyszymy z ust duchownego.