Zagadnienie odpowiedniej długości stosunku seksualnego jest tematem, który wciąż budzi wiele emocji i wątpliwości. W świecie pełnym stereotypów i nerealistycznych oczekiwań, wyznaczonych często przez media i przemysł rozrywkowy, rzeczywiste odpowiedzi mogą być zaskakujące. Australijska seksuolożka i terapeutka, Isiah McKimmie, podjęła próbę odpowiedzi na to nurtujące pytanie w swojej kolumnie "Relationship Rehab" na portalu news.com.au.
Podczas odpowiedzi na list jednego z czytelników, McKimmie zwróciła uwagę na fakt, że percepcja odpowiedniej długości stosunku jest często zniekształcona przez nieprawdziwe reprezentacje w filmach dla dorosłych. Rzeczywistość jest jednak inna, a przeciętny czas trwania penetracyjnego aktu seksualnego wśród par heteroseksualnych oscyluje zazwyczaj wokół pięciu do siedmiu minut. Specjalistka podkreśla, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak długo powinien trwać stosunek, ponieważ każda relacja jest unikalna, a komunikacja między partnerami jest kluczem do zrozumienia wzajemnych potrzeb i oczekiwań.
Jak długo powinien trwać seks? Jestem singlem, ale miałem kilka partnerek i powiedziałbym, że wraz z wiekiem stosunki stają się coraz krótsze. Zawsze myślałem, że dzieje się tak dlatego, że poprawiłem swoją technikę i wiedziałem, co robię. Jednak ostatnio miałem romans i partnerka powiedziała mi, że chciałaby, żeby stosunek trwał dłużej (...) - napisał czytelnik.
Seksuolożka odpowiedziała:
Średni czas trwania seksu penetrującego w przypadku par heteroseksualnych wynosi od pięciu do siedmiu minut. Rozumiem presję, którą odczuwa wielu mężczyzn, aby podczas seksu zrobić wszystko dobrze, wiedzieć, co zrobić i w jakim czasie - odpisała McKimmie.
McKimmie podkreśla również, że dla wielu kobiet równie ważne, jeśli nie ważniejsze od samego stosunku, jest odpowiednio długa i satysfakcjonująca gra wstępna. Przygotowanie ciała do penetracji, poprzez różnorodne formy stymulacji, nie tylko zwiększa przyjemność, ale również może zapobiegać bólowi i dyskomforcie podczas stosunku. Zaleca ona, aby pary poświęcały na grę wstępną co najmniej 20 minut, choć wiele kobiet wyraża preferencje dla jeszcze dłuższego czasu przygotowań.
Nie potrafię dokładnie powiedzieć, co miała na myśli kobieta, z którą byłeś, ale mogę powiedzieć, że wiele kobiet woli grę wstępną od penetracji. Pełne przygotowanie organizmu do penetracji wymaga czasu. Czas spędzony na „rozgrzewce" pomaga zmniejszyć ryzyko odczuwania bólu przez kobiety podczas seksu i zwiększa ich przyjemność. Seksuolodzy zalecają, aby pary spędzały co najmniej 20 minut na grze wstępnej przed przejściem do penetracji, ale wiele kobiet mówi mi, że wolałoby, aby trwało to dłużej..
Ekspertka zwraca uwagę, że istotne jest, aby partnerzy nie zapominali o bezpośredniej stymulacji erogennych stref partnerki, takich jak łechtaczka, która u wielu kobiet jest kluczowa do osiągnięcia orgazmu. W przeciwieństwie do penetracji, właśnie gra wstępna często obejmuje takie działania, które są bardziej skuteczne w prowadzeniu do seksualnej satysfakcji.
Wiele kobiet nie osiąga orgazmu podczas samej penetracji. Potrzebują bezpośredniej stymulacji łechtaczki, co częściej zdarza się podczas czegoś, co nazywamy 'grą wstępną', niż podczas seksu penetracyjnego.
Nie można jednak ignorować indywidualnych preferencji. McKimmie zauważa, że choć większość kobiet może preferować długą grę wstępną, są też takie, które cenią sobie szybkość i bezpośredniość stosunku, dążąc do szybkiego osiągnięcia satysfakcji. Dlatego też, zamiast trzymać się sztywnych reguł, najlepiej jest rozmawiać o swoich oczekiwaniach, co jest najlepszą drogą do wzajemnego zrozumienia i satysfakcji w relacji.
Oczywiście są od tej reguły wyjątki i czasami niektóre kobiety chcą od razu przejść do penetracji i szybko zakończyć stosunek